Rami Kaib z holenderskiego klubu Heerenveen z całą pewnością zostanie pechowcem roku. Szwedzki zawodnik doznał kontuzji, która wyłączy go z gry na najbliższe pięć tygodni. A wszystko przez marchew, którą jadł.
Szwed złamał szczękę po udaniu się na posiłek po morderczym treningu. Jak podał reporter holenderskiej RTV Noord, Roelof de Vries przyznał, że zawodnik już podczas treningu skarżył się na ból. Po zajęciach postanowił zjeść szybki posiłek. – Marchewka okazała się zbyt twarda. Trzask i złamana szczęka! – relacjonował holenderski dziennikarz.
Kolegą Kaiba w Heerenveen jest Paweł Bochniewicz. Polak również jest kontuzjowany. Niestety zdecydowanie poważniej, gdyż Polak zerwał więzadło krzyżowe w jednym z kolan.
Obrońca Heerenveen, Rami Kaib prawdopodobnie nie zagra w kolejnym meczu swojej drużyny. Spowodowane jest to kontuzją której doznał(złamana szczęka) jedząc marchewkę.
— Tomasz Sikora (@ToSikora) September 13, 2021
Źródło - Voetbalzone
Najnowsze
Czarnek: Hołownia szaleje, nie uznaje Sądu Najwyższego, który zatwierdził go jako posła na Sejm
Bronią swoich! Sejm odrzucił wniosek o uchylenie immunitetu Frysztakowi
Radni chcą skontrolować klub piłkarski WKS Śląsk Wrocław
Ostre słowa Kowalskiego: chce, żeby ten tchórz minister Kierwiński w końcu wyszedł!