NBA. Suns lepsi od Bucks w pierwszym meczu finału
Koszykarze Phoenix Suns pokonali u siebie Milwaukee Bucks 118:105 w pierwszym meczu finałowym ligi NBA. Walka toczy się do czterech wygranych. Bohaterem wtorkowego spotkania był Chris Paul, który zdobył 32 punkty oraz miał dziewięć asyst i cztery zbiórki.
- Cały sezon pracowaliśmy i czekaliśmy na ten właśnie moment. A teraz zrobimy wszystko, żeby kontynuować dobrą passę. Za nami dopiero pierwszy mecz. Jeszcze wiele może się wydarzyć. Przede wszystkim musimy pozostać skoncentrowani - skomentował Paul. „Słońca” jeszcze nigdy w historii rozgrywek nie sięgnęły po tytuł. Ich rywale cieszyli się z mistrzostwa raz - dokładnie 50 lat temu.
- Cały sezon pracowaliśmy i czekaliśmy na ten właśnie moment. A teraz zrobimy wszystko, żeby kontynuować dobrą passę. Za nami dopiero pierwszy mecz. Jeszcze wiele może się wydarzyć. Przede wszystkim musimy pozostać skoncentrowani - skomentował Paul. „Słońca” jeszcze nigdy w historii rozgrywek nie sięgnęły po tytuł. Ich rywale cieszyli się z mistrzostwa raz - dokładnie 50 lat temu.
Suns take Game 1!
— Phoenix Suns (@Suns) July 7, 2021
More to do, more to come.
???????????????????????? ????????. #RallyTheValley pic.twitter.com/ENBs3xBzlr
Bardzo dobre spotkanie rozegrał także DeAndre Ayton, który popisał się double double - zdobył 22 punkty i miał 19 zbiórek. Gospodarze grali z niezwykłą skutecznością w rzutach wolnych - trafili 25 z 26 szans.
Powrót zbawcy Bucks. Czy pomógł?
W ekipie z Milwaukee po raz pierwszy po przerwie spowodowanej kontuzją kolana zagrał Giannis Antetokounmpo. Grek, dwukrotnie wybierany (2018 i 2019) MVP rozgrywek, spędził na parkiecie 35 minut, zdobył 20 punktów, miał 17 zbiórek i cztery asysty, ale nie zdołał odmienić losów gry. Najlepszym strzelcem zespołu tego dnia był Khris Middleton - 29 punktów.
Polecamy Nasze Programy
Wiadomości
Najnowsze
Giertych chce pozwać Sośnierza. Mocna odpowiedź: „Grozisz sądem i zniesławiasz ludzi, za to, że powtarzają fakty?”