Mourinho 1:3 Klopp. Ozdobą meczu gole Coutinho
Czy spotkanie 11 kolejki Premier League będzie niechybnym końcem przygody Jose Mourinho z Chelsea Londyn? Portugalski szkoleniowiec od momentu strzelenia bramki , wyglądał jakby czekał na końcowy gwizdek. Prowadzenie 1:0 to była zbyt mizerna zaliczka, żeby zatrzymać grający swój najlepszy mecz sezonu Liverpool. Na Stamford Bridge padł sprawiedliwy wyniki, Chelsea Londyn 1:3 Liverpool.
W pierwszej połowie drużyna z Liverpoolu grała atakiem pozycyjnym. Chelsea po szybko strzelonym golu cofnęła się na własną połowę i skupiła na destrukcji. Już w 4 minucie pierwszego gola strzeliła Chelsea. Sprytnie przy bocznej linii naprzeciwko pola karnego zachowali się zawodnicy ,,The Blues”. Costa przytrzymał piłkę tyłem do bramki, po czym pchnął ją stopom w kierunku oskrzydlającego akcję Azpilicuety. Obrońca Londyńczyków wrzucił piłkę, do idealnie wbiegającego w okolice jedenastego metra Ramiresa. Defensywny pomocnik strzałem z głowy umieścił piłkę w siatce. W doliczonym czasie gry pierwszej połowy Liverpool konstruował swoją ostatnią akcję. Milner ze skrzydła zgrał piłkę na piętnasty metr pola karnego do Firmino, napastnik Liverpool stojąc tyłem do bramki odegrał piłkę do Coutinho. ,,Dziesiątka” ,,The Reds” przyjął piłkę minął zwodem na lewą nogę Ramiresa i przepięknym technicznym uderzeniem trafił nie do obrony dla bramkarza gospodarzy. Chelsea straciła ,,gola do szatni” i było 1:1. Druga połowa była bardziej wyrównana, jednak gra była mniej płynna i oglądaliśmy więcej gry na faul. W 74 minucie wprowadzony dziesięć minut wcześniej Benteke, zgrał głową długi przerzut z linii obrony do wbiegającego w pole karne Coutinho. Strzelec pierwszej bramki opanował piłkę, po czym tym razem idealnym w tempo zwodem na prawą nogę oszukał obrońców Chelsea i precyzyjnym strzałem z prawej nogi pokonał Begovicia po raz drugi. W 83 minucie Liverpool dobił piłkarsko rywali. Siedem minut wcześniej wprowadzony Ibe dograł piłkę z prawej strony do wbiegającego w pole karne Lallany. Lallana zmylił wszystkich ponieważ przepuścił piłkę pod nogami, którą przejął Benteke. Ten zachował się jak rasowy snajper. Szybkie przyjęcie, zwód i strzał po ziemi z okolic dziesiątego metra, dały ustalenie końcowego wyniku 1:3 dla gości.
Nowy szkoleniowiec potrafił wnieść ,,świeżość” w poczynania zawodników ,,The Reds”, natomiast piłkarze Jose Mourinho zagrali swój najsłabszy mecz od długiego czasu. W starciu z piłkarzami ,,nowego projektu” Kloppa nie można liczyć na szczęście,trzeba po prostu udowodnić swoją wyższą klasę na boisku.