Małysz przed sezonem olimpijskim: Polskie skoki wracają na właściwe tory
Prezes Polskiego Związku Narciarskiego, Adam Małysz, z umiarkowanym optymizmem patrzy na zbliżający się sezon olimpijski. W rozmowie z Polską Agencją Prasową podkreślił, że w polskich skokach narciarskich znów pojawia się młoda fala talentów, a szczególną nadzieję pokłada w 18-letnim Kacprze Tomasiaku. Jednocześnie zaznaczył, że to będzie wyjątkowy sezon dla Kamila Stocha, który po raz ostatni wystąpi w zawodach tej rangi.
W polskich skokach znów widać nadzieję
„Nigdy nie chcę „pompować balonu”, ale oczekiwania zawsze były i są duże”
– powiedział Adam Małysz przed startem sezonu, którego najważniejszym punktem będą igrzyska olimpijskie w Mediolanie i Cortinie d’Ampezzo.
Jak podkreślił prezes PZN, po kilku latach przerwy widać wreszcie napływ nowych talentów, które mogą w przyszłości przejąć pałeczkę po dotychczasowych liderach.
„To na pewno zawodnik nieprzeciętny. Wystarczy popatrzeć na jego reakcje. Dziś psychika ma wpływ na zawodnika. Widać, że jest przygotowany, mam nadzieję, że tak będzie też zimą”
– mówił o Kacprze Tomasiaku, zwycięzcy Letniego Pucharu Kontynentalnego.
Małysz nie ukrywa, że po sukcesach takich zawodników jak on sam, Kamil Stoch, Piotr Żyła, Dawid Kubacki czy Maciej Kot, w polskich skokach powstała luka.
„Był okres, kiedy oni nie skakali dobrze, a zaczęło nam brakować juniorów. Od jakiegoś czasu zaczęli się pojawiać. Ale ta przestrzeń, jaka powstała przez parę lat, daje się odczuć”
– przyznał.
Prezes PZN zwraca jednak uwagę, że w kadrze panuje coraz lepsza atmosfera, a wyniki badań i treningów dają powody do optymizmu.
„Wynik badań, treningi siłowe, ocena dynamiki wskazują, że wszystko poszło mocno do przodu. Atmosfera wśród naszych zawodników też jest zdecydowanie lepsza. Już lato pokazało, że zaczyna wracać Kamil, pojawił się Kacper, Dawid skacze jeszcze w kratkę, Piotrek również. Potrzeba jeszcze trochę czasu. Jesteśmy pełni nadziei, liczę, że to zaskoczy”
– ocenił.
Szczególną uwagę przyciąga jednak Kamil Stoch, który już w maju ogłosił zakończenie kariery po sezonie olimpijskim.
„To jego decyzja, nikt nie może wywierać na niego wpływu. Od jakiegoś czasu padało pytanie o zakończenie kariery. Ja przygotowywałem się do tego dwa lata, więc myślę, że to była jego bardzo przemyślana decyzja. Od razu po ogłoszeniu psychika się troszkę „uwolniła”, nie tylko bardziej swobodnie skacze, ale również widać, że do tego dojrzał”
– przyznał Małysz.
Prezes dodał, że mimo braku presji, zawodnicy dobrze wiedzą, jak duża stawka czeka ich w tym sezonie.
„Na pewno ani na niego, ani na nikogo innego nie będziemy wywierali jakiejkolwiek presji. Ale oni doskonale wiedzą, co mogą zdobyć, sami czują, że to sezon olimpijski. Wiadomo, że Kamil będzie mierzył bardzo wysoko”
– stwierdził.
Po nieudanym sezonie 2024/2025, w którym Stoch zajął dopiero 31. miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, reprezentację poprowadzi nowy trener – Maciej Maciusiak, dotychczasowy asystent Thomasa Thurnbichlera.
„Koniec zimy pokaże, co było dobre, a co złe. I mam nadzieję, że tych dobrych będzie więcej”
– podsumował Małysz.
Na koniec prezes PZN poinformował o podpisaniu umowy z Akademią Wychowania Fizycznego w Katowicach, dotyczącej współpracy w zakresie szkoleń trenerskich.
„Dużą krzywdą było uwolnienie tego zawodu. Dziś w zasadzie każdy może być trenerem. Nie jest wymagany jakikolwiek „papier”. My dwa lata temu wprowadziliśmy przymus – by odnowić licencję PZN, trzeba zaliczyć w trakcie roku określoną liczbę godzin kursów. Chcemy ruszyć z kopyta z kształceniem trenerów. Do tego zawsze najlepsza jest uczelnia. A katowicka AWF zawsze była blisko sportów zimowych”
– wyjaśnił szef PZN.
Źródło: Republika, PAP
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Polityczna Kawa
Wiadomości
Najnowsze
Saryusz-Wolski: 20 grudnia podpisanie umowy ws. Mercosur, a rząd Tuska nic nie robi
Kaczorowska i Rogacewicz przerywają milczenie po wyrzuceniu z „Tańca z Gwiazdami”! „Czas na powrót do domu”
Pomysł Żurka nie przejdzie tak łatwo. Prezydent skierował wniosek do TK