Liga NHL: Szalony mecz w Columbus
Hokeiści Columbus Blue Jackets wygrali na własnym lodowisku z Tampa Bay Lightning 7:6 po dogrywce w jednym z czwartkowych meczów ligi NHL. Gospodarze w pierwszej tercji przegrywali już 0:3. Pięć punktów w zwycięskim zespole odnotował obrońca Zach Werenski.
Jeszcze przed upływem drugiej minuty gry Brayden Point wykorzystał okres gry w przewadze i zapewnił ekipie z Florydy prowadzenie. Po golu Cama Atkinsona w 12. minucie goście wygrywali już 3:0 i mało kto z ponad 16 tysięcy widzów w Nationwide Arena w Columbus spodziewał się, że emocje dopiero się zaczną.
W pierwszej tercji Sean Monahan trafił jeszcze na 1:3, a początek drugiej odsłony to istny festiwal goli - w ciągu pierwszych niespełna sześciu i pół minuty bramkarze aż sześć razy wyciągali krążek z siatki, a na tablicy wyników pojawił się remis 5:5. W trzeciej tercji kontra grających w osłabieniu miejscowych dała mi prowadzenie 6:5, ale 44 sekundy później Conor Geekie jednak wykorzystał przewagę i doprowadził do kolejnego wyrównania w tym spotkaniu. Po 86. sekundach dogrywki, rozgrywanej trzech na trzech, Zach Werenski strzałem z dalszej odległości pokonał szwedzkiego bramkarza Lightning Jonasa Johanssona i zapewnił „Niebieskim Kurtkom” drugą wygraną z rzędu.
27-latek, który łącznie odnotował dwa gole i trzy asysty, ustanowił klubowy rekord w liczbie punktów w jednym meczu uzyskanych przez obrońcę. Wcześniej trzy razy zaliczył po cztery „oczka” do klasyfikacji kanadyjskiej. „Jeśli chcesz się liczyć w tej lidze, a my chcemy, to trzeba wygrywać takie mecze. Nieważne jak, liczy się tylko końcowe zwycięstwo. Lubimy być przy krążku, grać ofensywnie, dużo strzelać. Wtedy jesteśmy najbardziej niebezpieczni” - skomentował bohater wieczoru.
Blue Jackets z dorobkiem 18 punktów plasują się na szóstym miejscu w Metropolitan Division i 11. w całej wschodniej „połówce” rozgrywek. Zespół z Tampy zgromadził cztery punkty więcej i jest trzeci w Atlantic Division i siódmy w konferencji. Na Wschodzie prowadzą cały czas hokeiści Carolina Hurricanes, przed New Jersey Devils - po 28 pkt.
W meczu na szczycie „Diabły” wygrały w swojej hali 4:2. Pierwszoplanową postacią spotkania był szwedzki napastnik gospodarzy Jesper Bratt, który zdobył dwa gole, w tym w 55. minucie ustalił rezultat, i miał asystę.
Na Zachodzie i w całej lidze prym wiodą Winnipeg Jets - 32 pkt, przed Minnesota Wild – 29.
Źródło: PAP
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Polecamy Sejm. Wybór Marszałka
Wiadomości
Europoseł Jacek Ozdoba domaga się ujawnienia danych lekarza, który miał opiniować stan zdrowia Zbigniewa Ziobry
Rząd Tuska nie ma na leczenie onkologiczne Polaków. Znalazły się miliony na pomoc wojskową dla Ukrainy
Najnowsze
Zembaczyński naśmiewał się z choroby Zbigniewa Ziobry
Czarnek ostro o rządzie Tuska: "To jest zdrada"
Marianna Schreiber i Piotr Korczarowski rozstali się. „Nasze światy nie schodzą się w jeden”