LM: Real i Borussia w kolejnej rundzie
Piłkarze Realu Madryt oraz Borussii Dortmund, zapewnili sobie w 4. kolejce Ligi Mistrzów awans do 1/8 finału. Arsenal, którego bramki bronił Wojciech Szczęsny, zremisował u siebie z Anderlechtem 3:3, choć prowadził już 3:0.
Broniący trofeum Real przed dwoma tygodniami wygrał w grupie B na wyjeździe z Liverpoolem 3:0, ale na własnym stadionie musiał zadowolić się skromniejszym zwycięstwem nad angielskim zespołem - 1:0 po golu Karima Benzemy w 27. minucie. To piąta bramka Francuza w tym sezonie LM, a ogólnie 41. w elitarnych rozgrywkach.
Wtorkowe spotkanie goście rozpoczęli w częściowo rezerwowym składzie, na ławce usiedli m.in. Steven Gerrard, Raheem Sterling, Philippe Coutinho oraz Mario Balotelli i Glen Johnson.
To 12. z rzędu zwycięstwo "Królewskich", licząc wszystkie rozgrywki. Podopieczni trenera Carlo Ancelottiego ostatnią porażkę ponieśli 13 września. W bramce gospodarzy wystąpił Iker Casillas, który ze 144 meczami w LM jest rekordzistą tych rozgrywek.
Niepocieszony może być jedynie Cristiano Ronaldo, który wciąż ustępuje o jedną bramkę słynnemu Raulowi w klasyfikacji strzelców wszech czasów Ligi Mistrzów. Na dodatek zakończona została seria 12 meczów, w których Portugalczyk zaliczył co najmniej jedno trafienie.
Real ma komplet 12 punktów i zagwarantowany awans do 1/8 finału. W drugim wtorkowym spotkaniu grupy B FC Basel wygrał z Łudogorcem Razgrad 4:0 i z dorobkiem sześciu punktów jest drugi. Liverpool i Łudogorec mają po trzy "oczka".
Oprócz "Królewskich" awans we wtorek świętowała Borussia Dortmund, występująca w grupie D. Piłkarze Juergena Kloppa spisują się fatalnie w niemieckiej ekstraklasie, ale w LM zmieniają się nie do poznania. We wtorek wygrali z Galatasaray Stambuł 4:1 i mają komplet punktów. Całe spotkanie w Borussii rozegrał Łukasz Piszczek, który zanotował kapitalną asystę przy golu na 1:0 Marco Reusa.
Niesamowity przebieg miał drugi mecz w tej grupie. Arsenal, z wracającym po pauzie za czerwoną kartkę Wojciechem Szczęsnym, prowadził w Londynie z Anderlechtem 3:0, ale ostatecznie zremisował 3:3, tracąc decydującą bramkę w 90. minucie po strzale Aleksandara Mitrovica. Wcześniej polskiego golkipera dwukrotnie pokonał Anthony Vanden Borre. Jednakże pierwsza strzelona przez niego bramka, padła po ewidentnym błędzie sędziego liniowego, który nie dostrzegł pozycji spalonej. Gole dla gospodarzy strzelili Mikel Arteta, Alexis Sanchez i Alex Oxlade-Chamberlain. "Kanonierzy" pozostali na drugim miejscu, ale tracą do Borussii już pięć punktów. Anderlecht ma dwa, a Galatasaray wciąż tylko jeden.
W grupie A liderem jest finalista poprzedniej edycji LM - Atletico Madryt, które ponownie pokonało ostatni zespół w tabeli Malmoe FF, tym razem na wyjeździe 2:0. W Turynie Juventus pokonał Olympiakos Pireus 3:2, choć przegrywał 1:2. Ozdobą spotkania był gol na 1:0 z rzutu wolnego Andrei Pirlo, rozgrywającego 100. mecz w Champions League. Wtorkowi rywale mają obecnie po sześć punktów.
Grupa C toczy się pod dyktando lidera Bayeru Leverkusen. "Aptekarze" znów wygrali z Zenitem Sankt Petersburg, tym razem w Rosji 2:1 po dwóch golach, uzyskanych w ciągu pięciu minut, Koreańczyka Son Heung-Mina. W Lizbonie Benfica pokonała wicelidera AS Monaco 1:0, a goście stracili pierwszą bramkę w obecnej edycji LM.
W środę przed szansą zapewnienia sobie awansu z grupy E stanie Bayern Monachium. Mistrzowie Niemiec podejmą Romę, którą przed dwoma tygodniami rozbili w Rzymie 7:1.