Polska para deblistów Łukasz Kubot i Marcin Matkowski, niestety przegrała w drugiej rundzie turnieju Olimpijskiego na kortach w Rio de Janeiro. Polacy w walce o ćwierćfinał mierzyli się z Hiszpanami Roberto Bautistą Agutem i Davidem Ferrerem. Hiszpańska para zwyciężyła 6:3, 7:6(5).
Łukasz Kubot i Marcin Matkowski przystępowali do tego spotkania z wielką nadzieją na cenne zwycięstwo. Pomóc miał i w tym fakt, że Roberto Bautista Agut kilka godzin wcześniej grał swój mecz singlowy. Jednak to nie pomogło, bowiem ciężar gry na swoje barki wziął doświadczony David Ferrer.
Przez pierwsze trzy gemy obie drużyny zwyciężały swój serwis. W czwartym jednak Polacy dali się przełamać i Hiszpanie wyszli na prowadzenie 3:1. W kolejnym gemie Łukasz Kubot i Marcin Matkowski odpowiedzieli rebreakiem, lecz niestety przy swoim kolejnym serwisie ponownie dali się przełamać. Tego prowadzenia Hiszpanie już nie oddali do końca seta, zwyciężając ostatecznie 6:3.
Drugi set był zdecydowanie bardziej wyrównany i był prawdziwą grą nerwów. Jedni i drudzy zdobywali gemy przy własnym serwisie. Polscy debliści byli blisko przełamania rywali w drugim i szóstym gemie, jednak Ferrer i Bautista Agut wychodzili cało z opresji. Taka wymiana ciosów toczyła się aż do 12 gema. O zwycięstwie w drugiej partii miał zadecydować tie break. Polacy wygrali swój pierwszy serwis, jednak później przegrali sześć piłek z rzędu. Hiszpanie mieli aż pięć piłek meczowych i już tylko krok dzielił ich od awansu do następnej rundy. Polscy debliści nie zamierzali się poddawać, zwyciężyli oba swoje serwisy, później dwukrotnie przełamali serwis rywali i z 1:6 było już tylko 5:6. Niestety przy serwisie Kubota Hiszpanie zdobyli punkt i zwyciężyli tie breaka 7:5, a całe spotkanie 2:0.
Mimo porażki Łukasz Kubot nie żegna się jeszcze z Rio de Janeiro. Naszą ostatnią nadzieją na olimpijski medal w tenisie będzie występ polskiego miksta, w którym zagrają Agnieszka Radwańska i Łukasz Kubot. Mikst na olimpiadzie jest najkrótsza w tenisie drogą do medalu. Przy startujących szesnastu parach, wystarczą dwa zwycięstwa do awansu do strefy medalowej.