Historyczne złoto. Bracia Ziętkowie mistrzami świata FIFAe
Reprezentacja Polski w eFutbolu sięgnęła po największy sukces w swojej historii. Podczas finałów FIFAe World Cup 2025 w Rijadzie, organizowanych przez FIFA, biało-czerwoni pokonali w dwumeczu reprezentację Włoch 2:1 i po raz pierwszy zdobyli tytuł mistrzów świata. Bohaterami turnieju zostali bracia Miłosz i Mikołaj Ziętkowie.
Droga do mistrzostwa świata FIFAe
Turniej finałowy odbył się w Rijadzie, a awans do niego poprzedziły wymagające eliminacje kontynentalne. Z Europy do finałów dostały się jedynie trzy drużyny: Włochy, Turcja oraz Polska. Faza grupowa nie zaczęła się dla biało-czerwonych idealnie. Pierwszy dzień zakończyli bilansem dwóch zwycięstw, jednego remisu i dwóch porażek w rywalizacji z Japonią, Meksykiem, Jordanią, Marokiem oraz broniącą tytułu Indonezją. Decydujący okazał się jednak drugi dzień zmagań. Polacy wygrali wszystkie pięć spotkań rewanżowych, w tym kluczowy mecz z Indonezją, co zapewniło im pierwsze miejsce w grupie. W ćwierćfinale przeciwko Turcji odrobili dwubramkową stratę i zwyciężyli po dogrywce, zdobywając decydującego gola po rzucie rożnym. Półfinał z Arabią Saudyjską miał zupełnie inny przebieg i zakończył się wygraną Polski 2:0. Finałowy dwumecz z Włochami przyniósł rozstrzygnięcie dopiero w rewanżu. Po remisie w pierwszym spotkaniu Polacy wygrali drugie 1:0, zapewniając sobie mistrzostwo świata. Dla braci Miłosza i Mikołaja Ziętków oraz całego polskiego eFutbolu to pierwszy złoty medal mistrzostw świata FIFAe.
Źródło: Republika, x.com, PZPN.pl
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Sejm
Wiadomości
Najnowsze
Lewandowski w MLS? Chicago Fire i Inter Miami chcą Polaka
Manasterski: ministerstwo rolnictwa MUSI walczyć z napływającą żywnością do Polski!
Znajomości z PO jako kapitał biznesowy. Onet opisuje kulisy władzy Donalda Tuska i historię Macieja Boguckiego