Gyökeres chce odejść ze Sportingu. Konflikt z klubem zniechęca wielkich graczy z Premier League

Viktor Gyökeres może nie zagrać już więcej w barwach Sportingu. Choć szwedzki napastnik miał ustne porozumienie z klubem co do swojej przyszłości, cena ustalona przez władze lizbońskiego zespołu skutecznie odstrasza zainteresowanych z Premier League.
Sporting nie dotrzymuje ustaleń?
Jeden z najbardziej bramkostrzelnych napastników w Europie, miał zgodę od władz Sportingu na odejście za kwotę 60 milionów euro plus 10 milionów w bonusach. Tymczasem klub oczekuje obecnie aż 80 milionów euro, mimo wcześniejszej "dżentelmeńskiej" umowy między piłkarzem a prezesem Frederico Varandasem. Taka postawa Sportingu zniechęca największych graczy z Premier League. Arsenal coraz poważniej rozważa transfer Benjamina Seski, a Chelsea skupiła się na rozmowach z Hugo Ekitike z Eintrachtu Frankfurt. Gyökeres, który w tym sezonie zdobył aż 54 bramki w 52 meczach, zdecydował się usunąć informacje o Sportingu ze swojego profilu w mediach społecznościowych, co może być kolejnym sygnałem nadchodzącego rozstania. Manchester United, prowadzony przez Rubena Amorima, rozważa transfer Szweda, ale klub musi najpierw przeprowadzić sprzedaż, zanim przedstawi oficjalną ofertę.
Źródło: Republika, x.com
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X