We wczorajszym meczu 24 kolejki Premier League, Arsenal Londyn podejmował przed własną publicznością Southampton. Bohaterem spotkania został bramkarz ,,Świętych\'\' Fraser Forster, który zachował czyste konto w meczu, a spotkanie zakończyło się bezbramkowych remisem. ,,Kanonierzy” tym samym skomplikowali swoją sytuacje w tabeli.
Kibice Arsenalu liczyli przed tym spotkaniem, że powrót do gry Alexisa Sancheza sprawi, że ,,Kanonierom” uda się w tym meczu wywalczyć komplet punktów. Akcji ofensywnych rzeczywiście nie brakowało a całe spotkanie toczyło się w bardzo szybkim tempie.
Od pierwszych minut meczu bardzo aktywny był Mesut Ozil. Jednak pomocnik Arsenalu jak i jego koledzy z drużyny nie byli wstanie znaleźć sposobu na fantastycznie broniącego Forstera. Kibice nie mogli narzekać na brak emocji. W spotkaniu brakowało jednak tego co najważniejsze czyli skuteczności.
Gospodarze podrażnieni bezbramkowym remisem po pierwszej połowie, na druga odsłonę wyszli jeszcze bardziej zmotywowani. Raz po raz stwarzali sobie oni dogodne sytuacje bramkowe lecz wciąż znakomicie spisywał się bramkarz Southampton. Forster skończył spotkanie aż z dziesięcioma udanymi interwencjami, zostając królem swojego pola karnego. To już czwarty mecz z rzędu w którym Anglik zachowuje czyste konto. Całe spotkanie zakończyło się remisem 0:0.
Podopieczni Arsene'a Wengera nie są wstanie wygrać od czterech spotkań w lidze. Tym samym skomplikowali oni swoją sytuację w tabeli. Aktualnie plasują się na czwartym miejscu a do lidera, Leicester City, tracą już pięć punktów. Southampton zajmuje 7 lokatę z 34 punktami na koncie.