W turnieju tenisowym ATP Masters 1000 w Monte Carlo rozegrano dzisiaj mecze ćwierćfinałowe. Łatwe zwycięstwa odnieśli w nich Andy Murray w potyczce z Milosem Raoniciem i Rafael Nadal w meczu ze Stanem Wawrinką. Po trzy setowym boju z Jo Wilfriedem Tsongą odpadł natomiast Roger Federer.
Andy Murray szybko poradził sobie z Milosem Raoniciem wygrywając 6:2, 6:0. Brytyjczyk w poprzednich rundach miał spore problemy z niżej notowanymi rywalami, tym razem jednak potrzebował zaledwie 66 minut, by rozprawić się z rozstawionym z dziesiątym numerem reprezentantem Kanady. Słynący z mocnego serwisu Raonić nie potrafił sobie poradzić z doskonale funkcjonującym returnem Murraya i w efekcie aż pięciokrotnie dał się przełamać.
Rywalem Szkota w półfinale będzie Rafael Nadal, który również zaskakująco łatwo poradził sobie ze Stanem Wawrinką. Szwajcar zaprezentował tego dnia wyjątkowo słabą dyspozycję, a kolejne niewymuszone błędy w pierwszym secie zirytowały go do tego stopnia, że wyładował swoją złość łamiąc rakietę, za co został ukarany stratą punków. W pierwszej partii zwycięzca zeszłorocznego French Open zdobył zaledwie jednego gema. W drugiej starał się nawiązać walkę, ale w kluczowych momentach Hiszpan i tak okazał się lepszy. Ostatecznie Nadal triumfował 6:1, 6:4.
W trzecim ćwierćfinale doszło do niemałej niespodzianki, Jo Wilfried Tsonga pokonał Rogera Federera 3:6. 6:2, 7:5. Dla słynnego Szwajcara turniej w Monte Carlo był powrotem na kort po ponad dwumiesięcznej absencji związanej z kontuzją kolana. Mimo to w poprzednich rundach Federer prezentował wysoką dyspozycję i do starcia z Francuzem nie stracił nawet seta. Pojedynek obu tenisistów był bardzo wyrównany, a kluczowy dla zwycięstwa okazał się jedenasty gem trzeciego seta, w którym Tsonga zdołał przełamać Szwajcara. Po chwili sam wykorzystał przewagę własnego podania i mógł cieszyć się z wygranej. Rywalem francuskiego tenisisty w walce o finał będzie jego rodak Gael Monfils, który pokonał Hiszpana Marcela Granollersa 6:2, 6:4.