Ukraina na Euro 2020 miała jeden cel. Zmazać plamę z poprzedniego Euro 2016. Wtedy mając zespół na miarę wyjścia z grupy, przegrali wszystkie spotkania, w tym 1:0 z Polską. Teraz nikt się nie spodziewał, że podopieczni Shevchenki zajdą do najlepszej ósemki turnieju.
Przed samym turniejem selekcjoner Ukrainy postanowił zrezygnować z usług kilku ważnych piłkarzy m.in. z Jewhena Konoplanki. Braki w zespole uzupełnił młodymi piłkarzami bez większego doświadczenia w rozgrywkach ligowych, czy w Europejskich pucharach. Na ważną pozycję środkowego obrońcy, Shevchenko wystawił 18-letniego Ilię Zabarnyego. Zarządził też zmianę w bramce. Legendę tamtejszej piłki, Andrija Pjatowa zastąpił 27-letni golkiper Dynama Kijów, Georgiy Bushchan. Żadna z tych zmian nie była złym wyborem. Bushchan był jednym z najlepszych bramkarzy turnieju, a Zabarnyi został wysoko oceniony za ten turniej.
Ukraina. Jak im poszło na Euro 2020?
Ukraińcy trafili do grupy z powracającą na wielki turniej Holandią. Austrią, która z każdym rokiem notuje progres oraz z dumnym debiutantem-Macedonią Północną. Rozpoczęli od starcia w Amsterdamie z Oranje. Wydawało się, że Ukraina nie da rady. Po 60 minutach gry przegrywała 2:0. I wtedy Ukraińcy zaczęli grać w piłkę. Strzelili dwie bramki w 5 minut. Jednak kilka minut później, Ukraińcy stracili trzecią bramkę i przegrali 3:2.
W drugim meczu pokonali Macedonię Północną 2:1 i nie wykorzystali rzutu karnego. W ostatnim meczu fazy grupowej Ukraina przegrała z Austrią 1:0. Zajęli trzecie miejsce w grupie C i oczekiwali na rozstrzygnięcia w innych grupach. Ukrainie udało się awansować do 1/8 z ostatniego miejsca wśród ekip, które zajęły trzecie miejsce w fazie grupowej.
- Siedzieliśmy już na walizkach- powiedział na konferencji prasowej selekcjoner Shevchenko.
29 czerwca w Glasgow, Ukraina, w 1/8 zmierzyła się ze Szwedami. Ukraińcy mieli być statystami w tym starciu i próbować swoich sił w kontratakach. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była dogrywka. Tam gola strzelił rezerwowy Artem Dovbyk i sensacja stała się faktem.
Chwała pomimo porażki z Anglią
W ćwierćfinale czekali Anglicy, którzy ostatnią bramkę stracili w marcowym meczu eliminacyjnym z Polską. Ukraińcy nie mieli już argumentów na rywalizację z bardziej uznanym rywalem i przegrali 0:4. Po zakończonym spotkaniu cała drużyna dziękowała swoim kibicom za nieustanny doping.
Po powrocie do kraju reprezentacja Ukrainy była witana przez wielki tłum kibiców. Kibice podziękowali swoim ulubieńcom za najlepszy wynik w ich historii.
- Dziękujemy wszystkim kibicom za wsparcie, zarówno tym na stadionach, jak i tym, którzy kibicowali nam w domach. Jestem dumny z zawodników. Dziękuję im za poświęcenie i dążenie do celu- zakończył Shevchenko, selekcjoner i legenda piłki.