Euro 2020. Hiszpańskie media chwalą Lewandowskiego. Szwedzi mogą się bać
Dziennikarze z Hiszpanii zgodnie stwierdzili, że Robert Lewandowski jest kluczową postacią dla remisu Polski w sobotnim meczu przeciwko zespołowi „La Roja”.
Według dziennikarzy z katalońskiego „Sport" oraz „AS" w sobotę na stadionie La Cartuja w Sewilli „pełno było” Lewandowskiego. Uważają, że po meczu przeciwko Słowacji Lewandowski drastycznie zmienił swoją postawę.
- Sobotni remis nie tylko uspokoi zespół prowadzony przez Paulo Sousę, ale i kapitana biało-czerwonych - podał „Sport".
- Szwedzi mogą już się bać polskiego killera. Nie będzie już odczuwał tak wielkiej presji, jak przed występem na La Cartuja - dodali dziennikarze.
Sziennik zaznaczył, że mimo tylko jednego punktu, sytuacja Polski jest stosunkowo komfortowa, a do zajęcia drugiego miejsca w grupie może jej wystarczyć zaledwie jednobramkowa wygrana.
- Cudownie zdobyta bramka przez Lewandowskiego i skuteczność Polaków w obronie przedłużyły szanse biało-czerwonych na wyjście z grupy E, a także dowiodły słuszności obranej taktyki Sousy grania trzema środkowymi obrońcami - napisano w dzienniku „Mundo Deportivo”.
Piłkarskie emocje to PRZEPIĘKNE EMOCJE! ????????????#ESPPOL #Euro2020 pic.twitter.com/id1onunelT
— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) June 20, 2021
Radio Marca pochwaliła selekcjonera za mądrą strategię obraną na mecz w Sewilli. Dziennikarze wskazali, że szczególnie dobrze Polacy zagrali na początku spotkania oraz w jego drugiej połowie.
Media zaznaczają, że zespołowi Paulo Sousy udało się stawić czoła drużynie Hiszpanii grając od pierwszych minut zawodnikami z niewielkim stażem w kadrze, takimi jak Tymoteusz Puchacz i Jakub Moder. Rozgłośnia Radio Marca odnotowuje też wprowadzenie na boisko w trudnym okresie dla zespołu Polski zaledwie 17-letniego i mało doświadczonego Kacpra Kozłowskiego.
Dziennika „AS" przed ostatnim grupowym spotkaniem Hiszpanów domaga się zmian w ustawieniu podopiecznych Luisa Enrique oraz większej skuteczności. Gazeta przypominając, że choć Alvaro Morata zdobył w sobotę bramkę, wypomina mu nieskuteczność przy innych sytuacjach meczu.