Polacy wywalczyli drugie miejsce podczas konkursu drużynowego puchar świata w Lahti. To czwarte podium biało-czerwonych w tym sezonie. Zwycięska okazała się reprezentacja Niemiec, zaś na najniższym stopniu podium stanęli Norwegowie.
Reprezentacja Niemiec prowadzenie objęła już po pierwszej rundzie, kiedy to Karl Geiger poszybował na odległość 130 metrów. Od tego skoku Niemcy nie utracili prowadzenia. Jest to pierwsze zwycięstwo naszych zachodnich sąsiadów w tym sezonie. Co ciekawe ostatnie pucharowe zwycięstwo reprezentacja Niemiec zaliczyła 21 stycznia 2017 roku w Zakopanem.
Polacy zajęli drugie miejsce w konkursie drużynowym. Naszym reprezentantom do pierwszego miejsca zabrakło zaledwie 11,3 pkt. To trzeci srebrny medal w konkursie drużynowym pucharu świata dla Polaków w tym sezonie. Oprócz tego Polska raz stanęła na najwyższym stopniu podium. Najlepszym z biało-czerwonych był Kamil Stoch, który w pierwszej serii skoczył 127,5 metra, zaś w finałowej serii poszybował na 131 metrów. Była to najdłuższa odległość konkursu, taką samą osiągnął Austriak Stefan Kraft.
O dużym rozczarowaniu mogą mówić kibice reprezentacji Norwegii. Po dominacji w Pjongczang zawodnicy wydawali się być cieniami samych siebie. W pierwszej serii Daniel Andre Tande kompletnie zawalił swoją próbę skacząc zaledwie 101 metrów. Po pierwszej serii ekipa Stoeckla zajmowała dopiero 5 miejsce. W finałowej serii udało im się zrehabilitować i ostatecznie zakończyli konkurs na najniższym stopniu podium.
Gdyby był to konkurs indywidualny, to jego zwycięzcą zostałby Kamil Stoch. Skoczek z Zebu wygrałby konkurs z łączną notą 303,6. Jego przewaga nad drugim Andreasem Wellingerem wyniosłaby 11,9 pkt. Ostatnie miejsce na podium przypadłoby Robertowi Johannsonowi.