Śmiechu po pachy. Kompromitacja na oczach milionów widzów [wideo]

Tomasz Domański 25-04-2022, 19:51
Artykuł
screen from @Paskowy TVN

Kto jak kto, ale wieloletni wydawca i prezenter biznesowej telewizji tvn cnbc, a następnie tvn24bis powinien wiedzieć. Jan Niedziałek relacjonujący wydarzenia i prowadzący rozmowy podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach zaliczył bolesną "wtopę". Redaktor próbował zagiąć sekretarza stanu w Kancelarii Premiera Janusza Cieszyńskiego pytaniami o Krajowy System Cyberbezpieczeństwa. Dziennikarz z Wiertniczej najwyraźniej nie wiedział, że istnieje on już od... 4 lat.

"Ktoś wie, że dzwonią, ale nie wie, w którym kościele". Tak w jednym zdaniu można ująć to, co wydarzyło się na wizji podczas jednego z wywiadów w komercyjnej stacji tvn24.

"Jak ma wyglądać Krajowy System Cyberbezpieczeństwa, na jakim poziomie są prace? Tu mamy częstotliwości, które trzeba zwalniać dla 5G, pytanie czy Białoruś i Rosja to zrobią, żeby nam nie zakłócały?" - zapytał prowadzący.

- Białoruś i Rosja nie zakłócają tych częstotliwości, a Krajowy System Cyberbezpieczeństwa istnieje, tylko najwyraźniej pan o tym nie wie - odparł minister KPRM.

Nie przekonało to dziennikarza, który dopytał "jak on ma zacząć działać".

- Ale on funkcjonuje, proszę pana! Ustawa o Krajowym Systemie Cyberbezpieczeństwa obowiązuje od 2018 roku. Pan o tym nie wie? - zapytał Cieszyński.

"Ale czekamy ciągle na 5G w ramach tego..." - próbował wybrnąć prowadzący rozmowę. Minister Cieszyński pozostawał jednak bezlitosny: Ale w ramach czego?

Dziennikarz stwierdził, że "w ramach cyberbezpieczeństwa czekamy na wprowadzenie 5G i czy wprowadzimy partnerów z Chin".

- Nie ma czegoś takiego, jak partnerzy z Chin w kwestii wprowadzenia 5G. To są suwerenne decyzje operatorów telekomunikacyjnych, którzy decydują o tym, jakiego producenta sprzęt chce zakupić. - odpowiedział minister Cieszyński.






 

Źródło: Telewizja Republika/niezależna.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy