"Z dużą radością będę obserwować to wydarzenie, ponieważ jest to kawałek naszego życia. To jest nasz wspólny sukces. My od początku założenia Gazety Polskiej mówiliśmy, że dywersyfikacja dostaw gazu to konieczność" - mówił o gazociągu Baltic Pipe red. nacz. „Gazety Polskiej” i „Gazety Polskiej Codziennie” Tomasz Sakiewicz na antenie Telewizji Republika. Dziś odbędzie się symboliczne uruchomienie długowyczekiwanego systemu.
"Historia tego gazociągu sięga lat 90. Piotr Naimski należał do tego obozu, który domagał się i dążył do dywersyfikacji źródeł surowców energetycznych. Wielu polityków opozycji, wiedząc już wtedy, że Rosja będzie używać gazu jako formy szantażu energetycznego, nadal obierało kierunek rosyjski" - mówił Tomasz Sakiewicz.
#PolskaNaDzieńDobry | @TomaszSakiewicz (@GPtygodnik): Historia #BalticPipe to jeszcze lata 90, @PiotrNaimski, należał do tego obozu, który domagał się dywersyfikacji źródeł energii. Leszek #Miller zlikwidował #BalticPipe i wybrał kierunek rosyjski. #włączprawdę #TVRepublika
— Telewizja Republika 🇵🇱 #włączprawdę (@RepublikaTV) September 27, 2022
Jak tłumaczył szef naszej stacji, historia gazociągu Baltic Pipe nie zawsze była "kolorowa i przejrzysta". "Kiedy PiS w 2005 roku doszedł do władzy, ponownie poruszył temat Baltic Pipe, jednak Norwegia i Dania podeszły do tego już o wiele ostrożniej. Ponowne dojście do władzy w 2015 roku spowodował, że Polska chciała kontynuować sprawę gazociągu. Nasi sojusznicy w tej kwestii patrzyli na nas już z dozą nieufności. Jednak, gdy PiS wygrał kolejne wybory, przekonali się, że Polska to kraj stabilny. Dzięki temu projekt został zrealizowany" - przypomniał.
#PolskaNaDzieńDobry | @TomaszSakiewicz (@GPtygodnik): W tej chwili Polska będzie w stanie, odbierać więcej gazu niż potrzebuje, oczywiście zużycie gazu rośnie, a i inni potrzebują od nas tego gazu. #włączprawdę #TVRepublika
— Telewizja Republika 🇵🇱 #włączprawdę (@RepublikaTV) September 27, 2022
Cała rozmowa w oknie poniżej. Polecamy!
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Zapewniali, że jak wygra Trump, wyjadą z USA. Czy amerykańscy celebryci spełnią teraz swoje zapowiedzi?