Sakiewicz: Sprawdźmy majątki tych, którzy oceniają Kuklińskiego po willi

Artykuł
Telewizja Republika

Po premierze thrillera szpiegowskiego "Jack Strong" w reżyserii Władysława Pasikowskiego, w którym Ryszard Kukliński został przedstawiony jednoznacznie jako bohater, media głównego nurtu wypełniły się spekulacjami na temat pułkownika. W sposób dyskredytujący o Kuklińskim wypowiadali się m.in. byli funkcjonariusze WSI.

Opowiadający o Ryszardzie Kuklińskim szpiegowski thriller "Jack Strong" w reżyserii Władysława Pasikowskiego wszedł do kin 7 lutego. W mediach głównego nurtu zaczęli brylować byli aparatczycy komunistyczni, by zdyskredytować dorobek Kuklińskiego.

Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny "Gazety Polskiej" i "Gazety Polskiej Codziennie", zaproponował na antenie Telewizji Republika, by sprawdzić majątki tych, którzy w mediach reżimowych zwracają uwagę na willę, jaką wybudował sobie płk. Kukliński.

Zwrócił też uwagę na to, że "Gazeta Wyborcza", która od dawna dyskredytuje Kuklińskiego, osłabiła swoje ataki.
- Tak wsciekłego ataku w GW, jak wcześniej, nie ma. To znaczy, że ludzie mają coraz bardziej ugruntowany pogląd na Kuklińskiego i coraz trudniej dziennikowi Michnika przychodzi zderzanie się z taką reakcją - powiedział.

Odniósł się również do podsycanej przez media reżimowe dyskusji na temat tego, czy Kukliński był zdrajcą, czy nie.

- Związek Radziecki należało zdradzać, to była sprawa honoru - powiedział.

Przypomniał też swoje spotkania z pułkownikiem w Polsce w latach 90.: "Jak mówił o Polsce, jego twarz zmieniała się, miał łzy w oczach. To były prawdziwe emocje".

Źródło: Telewizja Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy