Rzeszów: przedterminowe wybory prezydenckie. Kotula rezygnuje z udziału
Waldemar Kotula z Porozumienia Jarosława Gowina zrezygnował ze startu w wyborach na prezydenta Rzeszowa. Poparł kandydaturę, wspieranego przez b. prezydenta miasta, wiceministra sprawiedliwości Marcina Warchoła. Kotula poinformował o tym na wspólnej z Warchołem konferencji prasowej.
Obecni byli na niej także wicemarszałek woj. podkarpackiego Stanisław Kruczek z Porozumienia oraz były prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc.
Warchoł, dziękując Kotuli i Porozumieniu za wsparcie, zauważył, że popiera go także Tadeusz Ferenc, którego nazwał „wizjonerem” i jednym z „największych prezydentów polskich miast".
Ferenc zaapelował także do mieszkańców miasta o głosowanie na Warchoła.
- Kochani mieszkańcy Rzeszowa głosujmy na pana Marcina Warchoła – apelował.
Rządzący Rzeszowem od 2002 r. Ferenc złożył rezygnację 10 lutego po tym, jak przeszedł COVID-19. Zgodnie z opublikowanym rozporządzeniem premiera przedterminowe wybory w mieście odbędą się 9 maja.
Oprócz Warchoła kandydują m.in. popierana przez Prawo i Sprawiedliwość wojewoda podkarpacki Ewa Leniart, b. współpracownik Ferenca, wiceprzewodniczący rady miasta i szef klubu Rozwój Rzeszowa Konrad Fijołek - popierają go m.in. PO, Lewica, PSL i Ruch Polska 2050 oraz poseł Konfederacji Grzegorz Braun.
Polecamy Życzyn. Akt dywersji
Wiadomości
Prezydent rozmawiał z Hennig-Kloską ponad dwie godziny. Szefernaker ujawnia kulisy weta ws. nowego parku narodowego
Piotr Müller w Republice o zniszczeniu torów koło Życzyna: "To wygląda na zorganizowany akt dywersji"
Internauci oburzeni po porannym wywiadzie Gawkowskiego o zniszczonych torach w Życzynie: "To może być też kradzież"
Najnowsze
Prezydent rozmawiał z Hennig-Kloską ponad dwie godziny. Szefernaker ujawnia kulisy weta ws. nowego parku narodowego
Piotr Müller w Republice o zniszczeniu torów koło Życzyna: "To wygląda na zorganizowany akt dywersji"
Staniszewski: PiS spóźnił się o 1,5 roku z ofensywą
Internauci oburzeni po porannym wywiadzie Gawkowskiego o zniszczonych torach w Życzynie: "To może być też kradzież"