Kazimierz Marcinkiewicz w sądzie z byłą żoną. Dalej sądzą się o alimenty.

Były premier Kazimierz Marcinkiewicz po raz kolejny zmierzył się z byłą żoną w sądzie. Stawką są tysiące złotych alimentów, które – jego zdaniem – nie powinny już dłużej trafiać do kieszeni Izabeli. Choć ich małżeństwo to już przeszłość, konflikt wciąż żyje własnym życiem.
Kazimierz Marcinkiewicz, niegdyś najważniejszy człowiek w polskim rządzie, dziś najczęściej trafia na nagłówki… z zupełnie innych powodów. Jego głośny rozwód z Izabelą Olchowicz-Marcinkiewicz od lat nie przestaje wzbudzać emocji, a kolejne sądowe potyczki tylko dolewają oliwy do ognia.
We wtorek, 10 czerwca, w Sądzie Rejonowym w Warszawie odbyła się kolejna rozprawa dotycząca alimentów, które Marcinkiewicz płaci swojej byłej żonie. Sam pojawił się na sali, ale Izabela – tradycyjnie już – nie zaszczyciła sądu swoją obecnością.
Para pobrała się w 2009 roku, jednak ich relacja była pełna wzlotów i upadków. W 2014 roku Izabela doznała obrażeń w wyniku poważnego wypadku, co – jak utrzymuje – uniemożliwia jej dziś jakąkolwiek pracę. Po rozwodzie domaga się od byłego męża 4,5 tysiąca złotych miesięcznie, które ten regularnie przekazuje od 2022 roku.
Marcinkiewicz twierdzi jednak, że Izabela nie tylko może pracować, ale wręcz już to robi – choćby sprzedając swoje książki w sieci. Przekonuje, że jej medialna obecność i działalność autorska świadczą o zdolności do samodzielnego utrzymania się.
Do tego dochodzi kwestia kosztów życia byłego premiera. Jak sam wylicza, potrzebuje miesięcznie aż 8 tysięcy złotych, a do tego płaci alimenty także pierwszej żonie – Marii – w wysokości 6 tysięcy złotych. Sumując: co miesiąc musi zarobić przynajmniej 18 500 złotych, by sprostać wszystkim finansowym obowiązkom.
"Fakt" podaje, że rozprawa trwała niecałą godzinę. Na ostateczny wyrok sądu musimy jednak poczekać do 24 czerwca. To wtedy zapadnie decyzja, czy alimenty dla Izabeli zostaną utrzymane.
A co u Kazimierza prywatnie? Na początku 2024 roku oświadczył się nowej partnerce – tajemniczej Martynie. Były premier wygląda na szczęśliwego i spokojnego, choć przeszłość wciąż nie daje mu całkiem spokoju.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości

NASZ NEWS: dziennikarze Republiki omawiają kulisy nacisków Tuska na Hołownię ws. zaprzysiężenia Nawrockiego
Były członek PKW składa zawiadomienie do prokuratury ws. próby opóźnienia zaprzysiężenia Nawrockiego przez Tuska
Najnowsze

NASZ NEWS: dziennikarze Republiki omawiają kulisy nacisków Tuska na Hołownię ws. zaprzysiężenia Nawrockiego

Były członek PKW składa zawiadomienie do prokuratury ws. próby opóźnienia zaprzysiężenia Nawrockiego przez Tuska

Bruksela czy Berlin? Morawiecki pyta Tuska, kto mu zabronił sprzeciwić się paktowi migracyjnemu [WIDEO]

Władza się sypie. Tusk traci kontrolę nad koalicją
