Rozpoczyna się Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Cannes. Konkurują 24 filmy
24 filmy, m.in. „A Hero” Asghara Farhadiego, „Three Floors” Nanniego Morettiego i „The French Dispatch” Wesa Andersona, będą walczyć o Złotą Palmę podczas rozpoczynającego się dziś 74. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Cannes.
To pierwszy od wybuchu pandemii festiwal w Cannes, który odbędzie się w formie tradycyjnej. Uroczystość otwarcia odbędzie się dziś wieczorem. Po niej wyświetlony zostanie pierwszy anglojęzyczny film Leosa Caraxa „Annette”. To rozgrywająca się w Los Angeles muzyczna opowieść o śpiewaczce operowej i komiku stand-upowym, których życie odmieniają narodziny córki.
Do Złotej Palmy aspirują w tym roku aż 24 tytuły. Są wśród nich dzieła uznanych twórców, m.in. „Flag Day” Seana Penna, w którym reżyser wystąpił razem ze swoją córką Dylan Penn, „The French Dispatch” Wesa Andersona z Tildą Swinton, Saoirse Ronan i Edwardem Nortonem w obsadzie, „A Hero” Asghara Farhadiego, a także „Three Floors” Nanniego Morettiego.
Laureatów konkursu głównego poznamy w sobotę 17 lipca podczas gali w Grand Théâtre Lumiere. Honorowe Złote Palmy odbiorą amerykańska reżyserka, aktorka i producentka Jodie Foster oraz włoski reżyser, scenarzysta i producent Marco Bellocchio.
Bonjour #Cannes #CotedAzurFrance
— Cannes (@villecannes) July 6, 2021
✨ C’est le J-J de la 74e édition du @Festival_Cannes ! #Cannes2021 #Cannes74 pic.twitter.com/XT3HHWv8nC
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
Rząd odcina pacjentów od badań. Małecki w Republice: „To jedno z najpodlejszych kłamstw koalicji 13 grudnia”
Mecenas Bartosz Lewandowski ujawnia, jak TSUE rozszerza definicję „sądu”. Wskazuje na poważny problem dla Polski
Finał „Stranger Things” będzie jak pełnometrażowy film! Netflix ujawnia czas trwania ostatniego odcinka
Najnowsze
Rząd odcina pacjentów od badań. Małecki w Republice: „To jedno z najpodlejszych kłamstw koalicji 13 grudnia”
Czarnek: w Polsce nie rozwija się absolutnie NIC
Bezczelność Żurka. Chce Trybunału Stanu dla polityków PiS
Mecenas Bartosz Lewandowski ujawnia, jak TSUE rozszerza definicję „sądu”. Wskazuje na poważny problem dla Polski