Prezydent Andrzej Duda rozpoczął dwudniową wizytę do Kiszyniowa, gdzie spotka się z prezydent Mołdawii Maią Sandu oraz z premier tego kraju Natalią Gavrilitą. Jutro weźmie udział w obchodach Dnia Niepodległości Mołdawii, spotka się też z prezydentami Rumunii i Ukrainy.
Rozpoczęła się rozmowa w cztery oczy prezydentów Polski i Mołdawii. Następnie odbędą się rozmowy plenarne delegacji i konferencja prasowa. Po południu prezydent Duda spotka się z premier Gavrilitą. Wieczorem tego dnia prezydenci Polski i Mołdawii wspólnie zasadzą drzewa w ogrodzie botanicznym w Kiszyniowie.
Jutro prezydent RP weźmie udział w obchodach Dnia Niepodległości Mołdawii. Uroczystości będą miały miejsce na Placu Wielkiego Zgromadzenia Narodowego w Kiszyniowie.
Nieco wcześniej Andrzej Duda weźmie udział w ceremonii złożenia wieńców pod pomnikiem Stefana III Wielkiego. Wieńce złożą tu również Prezydent Rumunii Klaus Iohannis i Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Tego dnia odbędzie się także spotkanie prezydentów Polski, Mołdawii, Rumunii i Ukrainy oraz ich wspólna konferencja prasowa.
Podczas wizyty nie zabraknie polskich wątków. Prezydent będzie spacerował ulicą Lecha Kaczyńskiego, złoży wieniec pod tablicą upamiętniającą nieżyjącego prezydenta RP i ofiary katastrofy smoleńskiej. Odwiedzi też Bibliotekę im. Adama Mickiewicza. W piątek późnym popołudniem w ambasadzie polskiej w Kiszyniowie spotka się z Polakami mieszkającymi w Mołdawii i przedstawicielami lokalnych środowisk opiniotwórczych, artystycznych, naukowych i biznesowych. Zaplanowano wręczenie odznaczeń.
Proeuropejska ścieżka Mołdawii
Zdaniem szefa prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Jakuba Kumocha wizyta prezydenta RP w Mołdawii jest bardzo istotna ze względu na „niespodziewane i o imponujących rozmiarach zwycięstwo wyborcze partii Prezydent Mai Sandu”.
– W tych wyborach Mołdawia zdecydowanie opowiedziała się za ścieżką proeuropejską i proreformatorską. Polska będzie Mołdawię wspierać w jej staraniach o budowę stabilnych struktur państwowych, o wykorzenienie korupcji i o przybranie w pełni europejskiego kursu w polityce zagranicznej. Jesteśmy gotowi zaproponować bardzo konkretną pomoc państwu mołdawskiemu– powiedział minister. Jak dodał, te propozycje są już omawiane.
Podkreślił, że fakt, iż polski Prezydent składa w Mołdawii dłuższą, dwudniową wizytę pokazuje znaczenie, jakie Polska przykłada do tego, co dzieje się obecnie w tym kraju. Ocenił, że to „niezwykły zwrot, wybór europejski, który dokonał się przy urnach wyłącznie przez siłę wyborców i wyborczyń, a nie dzięki wpływom finansowym czy oligarchicznym”.
– Jest to moment, w którym do władzy doszła bardzo ambitna, młoda, reformatorska ekipa, która po prostu wymaga wsparcia. I tego wsparcia ani Polska, ani Europa nie powinny Mołdawii odmawiać – stwierdził.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Kierwiński pochwalił się głosowaniem w prawyborach. Ludzie są wściekli: „Kiedy pomożesz powodzianom?”