Niemal 4 tysiące różnego rodzaju zgłoszeń otrzymali z piątku na sobotę ratownicy z Państwowej Straży Pożarnej. Telefony urywały się głównie w woj. kujawsko-pomorskim. Przeprowadzono 880 wyjazdów do akcji. Podobnie było na terenie woj. , pomorskiego - 822. W regionie Pomorza Zachodniego interweniowano nieco ponad pół tysiaca razy.
"Praktycznie we wszystkich regionach Polski mieliśmy interwencje", przekazał rzecznik Państwowej Straży Pożarnej bryg. Karol Kierzkowski. Do bardzo niebezpiecznego zdarzenia doszło w powiecie chojnickim, gdzie na samochód osobowy spadło drzewo.
"Podróżowało w nim pięć osób, w tym dwoje dzieci. Wszystkie osoby zostały uwolnione przez strażaków i przekazne do Pogotowia Ratunkowego".
Straż odnotowała też dwa pożary spowodowane uderzeniem piorunów, "w powiecie szczecińskim i chojnickim, gdzie palił się dach budynków mieszkalnych", dodał Kierzkowski.
Ewakuowanych zostało też 20 obozów pod namiotami. "W dwóch przypadkach pomagaliśmy, a w 18 przypadkach sama kadra obozowa przeprowadziła te ewakuacje - to było 58 dzieci i młodzieży. Nikomu nic się nie stało."
Łącznei bilans burz to też siedem osób rannych, w tym dwóch druhów Ochotniczych Straży Pożarnych.