– Decyzję premiera o wprowadzeniu nowych zasada waloryzacji rent i emerytur przyjąłbym bez zastrzeżeń, gdyby dotyczyło to nie tylko przyszłego roku, ale również bieżącego. Sądzę, że sprawa nie zamyka się na oświadczeniu Donalda Tuska, bo PSL będzie chciał od niego uzasadnienia, dlaczego zasady te mają objąć tylko przyszły rok – mówił w Telewizji Republika Józef Zych z PSL.
Wczoraj premier wygłosił w Sejmie oświadczenie poświęcone głównym zadaniom jego rządu przyjętym na najbliższe kilkanaście miesięcy, czyli do końca kadencji parlamentarnej.
Józef Zych, pytany w Telewizji Republika, czy deklaracje premiera satysfakcjonują ludowców, powiedział: "Wolałbym, by zasady te zostały ustalone na dłużej niż jeden rok" i zapowiedział, że PSL będzie się domagał od koalicjanta wyjaśnień w tym względzie.
Z kolei na pytanie, czy ludowcy poprą powołanie sejmowej komisji śledczej ds. zbadania procesu likwidacji WSI, co już zadeklarowała PO, Zych odpowiedział: "Mamy w partii różne poglądy na ten temat. Moje doświadczenia wielu lat na scenie politycznej pokazują, że z komisji śledczych egzamin zdała tylko jedna – komisja ds. Oleksego. Tak ją nazwano, ale w rzeczywistości chodziło o działalność służb. Rzeczywiście ta komisja doprowadziła do wyjaśnienia okoliczności, przedstawiła nieprawidłowości w służbach i zaproponowała konkretny postulat zmian przepisów dot. działań służb".
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Wildstein: Tusk jest po prostu bezczelny