– Przede wszystkim trzeba walczyć o młodzież, bo będzie ona miała duży wpływ na Polskę. Z drugiej strony trzeba walczyć o sprawy siłowe, nie musimy zwracać uwagi na to, co nam powie Europa i Unia Europejska – mówił w Telewizji Republika żołnierz zrzeszenia Wolność i Niezawisłość mjr Lech Mroczkowski.
W programie Wolne Głosy walczący o niepodległość w czasie sowieckiej okupacji: Zygmunt Boczkowski, Lech Mroczkowski i Eugeniusz Szostak, dyskutowali o tym, jak wygląda Polska dziś.
– Mamy w Polsce trzy opcje – niemiecką, rosyjską – GRU i polską. Czy ta polska opcja się utrzyma? Już raz popełnili błąd i oddali władzę – przestrzegał mjr Mroczkowski, nawiązując do przegranych przez PiS w 2007 roku wyborów. – Brakuje nam stanowczości, o Polskę jeszcze długo trzeba walczyć – dodawał.
Wyraził również wdzięczność takim mediom, jak Telewizja Republika, za to, że pielęgnują pamięć o żołnierzach walczących o wolną Polskę. – Czekaliśmy 75 lat na taką telewizję jak Republika – mówił.
Z kolei żołnierz Armii Krajowej i zrzeszenia Wolność i Niezawisłość Zygmunt Boczkowski zwrócił uwagę na traktowanie Żołnierzy Wyklętych przez poprzednie rządy. Jak podkreślił, dopiero Prawo i Sprawiedliwość przywraca pamięć walczącym z sowieckim okupantem. – Tamten rząd i poprzednie liczyły na to, że pamięć zaginie. Doły śmierci na Powązkach są po to, aby ślad po tych żołnierzach zaginął – mówił.
Jak zauważył Eugeniusz Szostak z Centrum Ścigania Zbrodniarzy Komunistycznych, w Polsce wciąż dochodzi do tak paradoksalnych sytuacji, że sędzia, który skazywał walczących w podziemiu, teraz ich rehabilituje. Jego zdaniem, nie udało się oczyścić sądów z "sądowych morderców". Jako przykład podał brata Adama Michnika – Stefana Michnika, który skazywał Żołnierzy Niezłomnych, a nie poniósł żadnych konsekwencji.
Szostak skrytykował także galerię portretów w Sądzie Najwyższym, którą w tej chwili uzupełniono o wizerunki sędziów, którzy w czasie okupacji skazywali ludzi walczących o niepodległość.