Przejdź do treści
22:20 Warszawa: w wieku 76 lat zmarł Janusz Wiśniewski - reżyser, jeden z najbardziej oryginalnych twórców widowisk plastycznych w Polsce, w latach 2003-2011 dyrektor Teatru Nowego w Poznaniu
22:04 Warszawa: sąd tymczasowo aresztował na trzy miesiące dwóch mężczyzn podejrzanych w sprawie śmiertelnego wypadku na Wisłostradzie
20:15 Hiszpania: państwowa agencja meteorologiczna AEMET wydała czerwone i pomarańczowe stopnia alarmowe we wschodniej i północno-wschodniej Hiszpanii w związku z intensywnymi opadami deszczu i ryzykiem powodzi
17:34 Ukraina: we wsi Zielony Dąb na Wołyniu upamiętniono Polaków, pomordowanych w 1943 r. przez nacjonalistów ukraińskich. W ich intencji biskupi rzymskokatoliccy odprawili mszę polową, w której uczestniczyli polscy i ukraińscy mieszkańcy tych terenów
Wydarzenie Poseł Dorota Arciszewska-Mielewczyk oraz Klub „Gazety Polskiej” Kościerzyna zapraszają na spotkanie z posłami Mariuszem Goskiem oraz Dariuszem Mateckim, 21 lipca, godz. 16.30, ul. 3 maja 9, Kościerzyna.
Wydarzenie Poseł Agnieszka Wojciechowska van Heukelom oraz Klub "Gazety Polskiej" Łódź Górna zapraszają na spotkanie z Jackiem Saryuszem Wolskim, 14 lipca, godz. 18:00, ul. Piotrkowska 143, Łódź
Wydarzenie Wiec poparcia dla Ryszarda Majdzika. 14 lipca (poniedziałek), godz. 12:30 pod Sądem Rejonowym, ul. Przy Rondzie 7, Kraków
Wydarzenie USA: Kluby Gazety Polskiej Nowym Jorku zapraszają 23 lipca o godz. 19.00 Polonię na spotkanie autorskie z europosłem Danielem Obajtkiem, które odbędzie się w Cracovia Manor, Wallington, NJ07057
Portal tvrepublika.pl informacje z kraju i świata 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu. Nie zasypiamy nigdy. Bądź z nami!

Znęcał się nad więźniami. IPN żąda kary więzienia dla byłego oficera UB, obrona chce uniewinnienia

Źródło: telewizja republika

Trzy lata więzienia za fizyczne i psychiczne znęcanie się nad przesłuchiwanymi nastolatkami z patriotycznej organizacji, zażądał przed sądem prokurator IPN dla Tadeusza Ż., byłego stalinowskiego śledczego. Obrona chce uniewinnienia. Wyrok za tydzień.

 Sprawa dotyczy pierwszej połowy lat 50. XX wieku, gdy warszawski Urząd Bezpieczeństwa zinfiltrował, a potem aresztował członków młodzieżowej organizacji harcerskiej "Orlęta". Według ustaleń IPN, śledztwo w tej sprawie prowadził Tadeusz Ż., oficer UB, który od lutego do listopada 1952 r. co najmniej kilkukrotnie przesłuchiwał zatrzymanych (także wiele godzin nocą), bił ich, ubliżał, groził bronią, umieszczał w karcerze i poddawał innym torturom.

Oskarżeniem objęto fizyczne i psychiczne znęcanie się nad dwoma ówczesnymi nastolatkami - 17-letnim licealistą Januszem Krętem i 18-letnim Kazimierzem Grabowskim, który studiował już w szkole oficerskiej. Obaj byli członkami harcerskiej organizacji "Orlęta", która chciała wychowywać młodzież w duchu patriotycznego harcerstwa. Jeszcze w 1951 r. zaczęli się orientować, że UB inwigiluje ich organizację, więc ją rozwiązali. Nie uniknęli jednak aresztowania i traumatycznych przesłuchań w Pałacu Mostowskich w Warszawie.

IPN-owi udało się w tej sprawie sięgnąć do akt archiwalnego śledztwa z lat 1951-52 i procesu przed warszawskim Wojskowym Sądem Rejonowym ws. "Orląt". – Tam są akta przesłuchań Grabowskiego i Kręta (te ostatnie akta zostały wybrakowane). Są też akta ze spraw o wznowienie postępowań i o odszkodowanie. Są i zeznania innych członków organizacji „Orlęta”, w tym też świadectwa osób już nieżyjących. Są też zeznania innych funkcjonariuszy UB, ale trzeba do nich podchodzić z ostrożnością, bo świadomie ograniczają zasoby swej pamięci. Solidaryzują się z oskarżonym – mówiła prok. Edyta Myślewicz z IPN.

– Wina oskarżonego została w procesie potwierdzona – uznała oskarżycielka wnosząc o łączną karę 3 lat więzienia dla Tadeusza Ż. i nakaz pokrycia kosztów procesu. Według IPN, oskarżonego na to stać, bo jako oficer UB w stanie spoczynku pobiera 3,3 tys. zł emerytury. – Taka kara będzie sprawiedliwa. Dziś oskarżony jest w podeszłym wieku, ale przed laty był bezwzględny i okrutny wobec podejrzanych, młodych ludzi, którym nie dawał szans na przyszłość – podkreśliła prokurator.

Zaznaczyła, że oskarżony zniszczył karierę 17-letniego licealisty i 18-letniego studenta, którzy siedzieli w areszcie. – Wpadli w machinę, z której nie było wyjścia. Pozostały traumatyczne przeżycia. Nie mogli nawet powiedzieć tego, co chcieli, bo ich wyjaśnieniami manipulowano. Proces Tadeusza Ż. przygotowano inaczej - sprawdzono wszystko, co powiedział, pozwolono mu wypowiedzieć się jak najswobodniej – zaznaczyła.

Jak dodała, Janusz Kręt po nawet po kilkudziesięciu latach nie miał problemu z rozpoznaniem swego oprawcy, choć w zachowanych w IPN aktach osobowych funkcjonariuszy UB nie było fotografii Tadeusza Ż. z 1952 r. - IPN udało się znaleźć jego zdjęcie w archiwalnej teczce dowodów osobistych z 1957 r. – Pokrzywdzony Kręt mówił jednak, że ta osoba 50 lat mu się śniła i nigdy jej nie zapomni, w co można uwierzyć z powodu traumatycznych przeżyć – podsumowała prokurator.

Odnosząc się do twierdzeń Tadeusza Ż., który utrzymywał, że nigdy nikogo nie traktował brutalnie, nie zna pokrzywdzonych, a śledztwa przeciwko "Orlętom" nie prowadził - poza sporządzeniem aktu oskarżenia przeciwko "harcerzom bawiącym się w partyzantkę" - prok. Myślewicz uznała to za linię obrony niepopartą dowodami.

– Z teczki osobowej oskarżonego wynika, że sam zgłosił się do UB, cała jego rodzina cieszyła się względami w UB jako „wyrobiona politycznie”, on sam był kandydatem i członkiem PZPR, a w czasie prowadzenia śledztwa przeciwko „Orlętom” jego naczelnik chwalił go za zaangażowanie w pracy i dobre rozumienie potrzeby walki z elementem antysocjalistycznym. Chwalił go też za pracę nocami (dziś sam Ż. zaprzecza, by przesłuchiwał nocą – przyp. red.). Zarazem naczelnik zauważył, że u Ż. widać objawy zdenerwowania, co przekładało się na to, że swą złość wyładowywał na przesłuchiwanych – wskazała prokurator.

Obrona nieobecnego w sądzie oskarżonego wniosła o uniewinnienie go od zarzutów. – W aktach sprawy jest wiele o tym, że nad pokrzywdzonymi znęcali się funkcjonariusze UB, ale nie wskazano, że to konkretnie Tadeusz Ż. Nie można człowieka starszego, schorowanego, skazać za to, co nie zostało mu udowodnione. Nie można odpowiadać za czyny innych osób. Wiemy, do czego dochodziło w tamtych czasach, ale nie można wskazać jednej osoby i osądzić jej za wszystkich – mówiła mec. Agnieszka Listwan-Lewińska.

Sąd odroczył wydanie wyroku w tej sprawie na przyszły wtorek.  

pap

Wiadomości

Anisimova: w finale skończyła mi się benzyna

AKTUALIZACJA

Zwycięstwo Polek na pożegnanie z ME! Brawo!!!

Dwie ambasady założyły się o wynik finału w Wimbledonie. Stawką makaron z truskawkami

Premier chciał błysnąć po triumfie Świątek, ale nie wyszło

Będą 30-procentowe cła na towary z UE i Meksyku od 1 sierpnia. Bruksela chce negocjować z Trumpem

Porzucek: „uroczyste unieważnienie referendum” było przemyślanym posunięciem Tuska

Politico: Komisja Europejska porzuciła plan wprowadzenia podatku cyfrowego

Asyż przygotowuje się do odpustu Porcjunkuli i Jubileuszu Młodzieży

Bundestag bez tęczowych flag w biurach posłów. Koniec z wyróżnianiem ideologii LGBT

Mało co ostatnio łączy Polaków, ale Iga TAK! Internet huczy po wygranej!

Świątek zwyciężyła Wimbledon. Czeka ją duża nagroda finansowa i awans w rankingu

Unia Europejska z rekordową liczbą ludności

Księżna Kate w loży królewskiej na Wimbledonie. Owacje na stojąco i wyjątkowy moment z Igą Świątek

Pierwsze słowa Igi po zwycięstwie: nigdy nawet o tym nie marzyłam

Z całego świata płyną gratulacje! Świątek pokonała Anisimovą w finale Wimbledonu

Najnowsze

Anisimova: w finale skończyła mi się benzyna

Będą 30-procentowe cła na towary z UE i Meksyku od 1 sierpnia. Bruksela chce negocjować z Trumpem

Porzucek: „uroczyste unieważnienie referendum” było przemyślanym posunięciem Tuska

Politico: Komisja Europejska porzuciła plan wprowadzenia podatku cyfrowego

Asyż przygotowuje się do odpustu Porcjunkuli i Jubileuszu Młodzieży

AKTUALIZACJA

Zwycięstwo Polek na pożegnanie z ME! Brawo!!!

Dwie ambasady założyły się o wynik finału w Wimbledonie. Stawką makaron z truskawkami

Premier chciał błysnąć po triumfie Świątek, ale nie wyszło