Prawo i Sprawiedliwość planuje wprowadzenie rewolucyjnych zmian w Kodeksie wyborczym, w myśl których poseł, który w okresie trwania kadencji postanowi zmienić przynależność partyjną, utraci mandat. O planowanych zmianach informuje w dzisiejszym numerze "Dziennik Gazeta Prawna".
Choć głównym celem noweli Kodeksu wyborczego mają być zmiany w regulacjach dotyczących ciszy wyborczej w internecie oraz zamieszczenie monitoringu w lokalach wyborczych, według doniesień dziennika, zmiany mogą pójść dalej. W myśl nowych przepisów, które - zdaniem ustaleń dziennikarzy - chce wprowadzić Prawo i Sprawiedliwość, zmiana barw partyjnych w okresie trwania kadencji, będzie równoznaczna z utratą mandatu.
Cytowany przez dziennik poseł Jacek Sasin z PiS tłumaczy pomysł swojego ugrupowania powołując się na hipotetyczną sytuacją, w której "naród powierza władzę określonej formacji, a ta ją traci tylko dlatego, że kilku posłów przechodzi do innego ugrupowania".
Krytyczny wobec propozycji zmian jest publicysta Łukasz Warzecha. W jego ocenie, rozwiązanie to posłuży do ugruntowania partyjniactwa, zamiast głosownia na konkretne osoby. Dziennikarz zwraca uwagę, że rodzi ono zagrożenie, że każdego niewygodnego posła będzie można z partii usunąć pozbawiając go w ten sposób mandatu.