Zaplanowana na zimę 2019 r. narodowa wyprawa na K2 się nie odbędzie. Ekspedycję przełożono na rok później. Do tego czasu działania Programu Polski Himalaizm Zimowy im. Artura Hajzera skoncentrują się na wyłonieniu i wyszkoleniu składu, który zwiększy szanse na zdobycie szczytu - czytamy na stronie polskihimalaizmzimowy.pl.
"Powodem przełożenia wyprawy na przyszły rok jest brak zespołu, który dawałby realne szanse na atak szczytowy" – poinformował kierownik programu Polski Himalaizm Zimowy im. Artura Hajzera Piotr Tomala.
"Czas od zakończenia ostatniej zimowej wyprawy na K2 poświęciliśmy na przygotowanie kolejnej ekspedycji. Staraliśmy się między innymi pozyskać finansowanie, które na obecnym etapie bylibyśmy w stanie sobie zagwarantować. Niestety kilku potencjalnych członków ekspedycji nie może w tym roku wyjechać na K2 z powodu kontuzji, które muszą wyleczyć. Oznacza to, że nie mamy aktualnie wystarczającej liczby doświadczonych wspinaczy, których wyjazd do Pakistanu pozwoliłby realnie myśleć o przeprowadzeniu ataku szczytowego, a nie chcemy jechać pod K2 tylko po to, żeby zaznaczyć tam swoją obecność. Odpowiedzialność za całość przedsięwzięcia oraz bezpieczeństwo uczestników spowodowała, że nie było innego wyjścia" – czytamy w komunikacie.
„2019 i 2020 rok chcemy poświęcić na wyprawy unifikacyjne i wyjazdy szkoleniowe, które pozwolą nam podnieść kwalifikacje młodych, zdolnych wspinaczy, którzy nie mają jeszcze doświadczenia w górach wysokich. Podczas naszego marcowego obozu w Tatrach poznaliśmy kilkunastu takich zawodników. Liczymy, że przed zimą 2020 będą już himalaistami z doświadczeniem potrzebnym przy tak wymagającym szczycie, jakim jest K2. W maju planujemy jeszcze kolejne zgrupowanie. W hotelu Arłamów spotkamy się szerokim składem ludzi związanych z naszym Programem żeby przedyskutować plany na najbliższe półtora roku i realizować kolejne szkolenia” – informuje Piotr Tomala.