"Jeżeli co trzecim alkoholikiem w Polsce jest kobieta, to znaczy, że jakiś problem istnieje", powiedział w poranku Telewizji Republika publicysta Rafał Ziemkiewicz. Dziennikarz nawiązał tym do ostatniej kontrowersyjnej według wielu środowisk wypowiedzi prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Polityk na jednym ze spotkań z wyborcami w Ełku stwierdził, że kobiety, które "dają w szyję" do 25. roku życia mają problem z dzietnością. I się zaczęło...
Lewica z Robertem Biedroniem, na czele już zapowiedziała złożenie wniosku do sejmowej Komisji Etyki Poselskiej o ukaranie szefa partii rządzącej. Donald Tusk z kolei na swoich partyjnych wiecach chwali w sposób kłamliwy, swoimi niby sukcesami a za porażki winą obarcza swoich następców.
"Wszędzie, za co się nie wezmą, prowadzą nas na skraj katastrofy". "Demografia. Kiedy zdawałem urząd, tego roku urodziło się 375 tysięcy dzieci. W tym ostatnim roku rządów PiS-u, o 55 tysięcy dzieci mniej", powiedział. "Może dlatego, że Polską rządzi facet, który myśli, że +kobiety dają w szyję, zamiast rodzić+, że go zacytuję", przypomniał.
#PolskaNaDzieńDobry | @R_A_Ziemkiewicz:
— Telewizja Republika 🇵🇱 #włączprawdę (@RepublikaTV) November 11, 2022
Tusk złapał fazę i najadł się szaleju, on teraz, jak go z Brukseli wykopali, apeluje o pojednanie, po tym wszystkim co zrobił, po Smoleńsku. @donaldtusk nasycił ludzi pogardą. #NarodoweŚwiętoNiepodległości #włączprawdę #TVRepublika
Tymczasem według specjalistów słowa wypowiedziane przez prezesa PiS trzeba brać z pewnego rodzaju przymrużeniem oka. Są to oczywiście statystki, ale w oparciu o liczne analizy i badania.
- Wpadają w tę chorobę najczęściej kobiety ambitne, pracujące w korporacjach, ocenił Rafał Ziemkiewicz. W filmach i serialach były kiedyś takie sceny, kontynuował komentator, gdzie w trudnych życiowych momentach panie szły wypłakać się do łazienki, ale były krytykowane przez swoich zwierzchników, że tego robić nie mogą.
Co więc robią teraz? - Teraz, zamiast płakać po łazienkach, wyciągają "małpkę" z torebki i się odstresowują", powiedział.
"Jest jakiś społeczny problem, tylko że u nas jak się o czymś ważnym mówi, to tylko w jakimś kontekście kretyńskim, bo zrobienie z tego historii pod tytułem jak on śmiał obrazić kobiety. Nie wiem, co kobiety obraziło. Czy, że stwierdzenie, że piją czy to, że nie powinny pić, że im zakazuje picia, bo i taką wersję słyszałem", dodał Ziemkiewicz.
"Że dlaczego jakiś starszy facet dziewczynom zakazuje picia wódki na przykład, jakie to okrutne, jaką pogardą się wykazał, jakim brakiem empatii", ironizował gość Republiki. "Przepraszam Państwa, że przy święcie, ale trzeba o tym mówić, bo to pokazuje, jaka jest degeneracja życia publicznego. I to przerzucanie się, te teksty Tuska o tej pigułce gwałtu...."
Cała audycja w oknie poniżej. Polecamy!