Gościem red. Doroty Kani w programie Dziennikarski Poker był publicysta Rafał Ziemkiewicz.
Ekologia, feminizm, a w tle… Nagroda Nobla
– Nagroda Nobla jest i zawsze była nagrodą w jakiś sposób z politycznych kryteriów przyznawaną. Znalazłem się teraz w rozmaitych spisach jak to prawica nienawidzi Olgi Tokarczuk, bo napisałem w internecie, że kiedyś nie mógł dostać Nagrody Nobla Żeromski, bo był zbyt lewicowy dla Akademii Szwedzkiej, a dzisiaj nie mógł dostać Zbigniew Herbert, bo był zbyt prawicowy. To nie jest żaden hejt z mojej strony, bo przypomnę, że o tym iż to Szymborska mogła jako Polka dostać Nobla, a nie mógł dostać Herbert i że to była sprawa polityczna, to niedwuznacznie powiedział sam Marcel Reich- Ranicki i to w wywiadzie dla tygodnika Polityka- powiedział publicysta.
– Nagroda Nobla jest narzędziem dystrybucji szacunku, kreuje się noblistę po to, że później ten noblista coś powie i wskaże, zwłaszcza w Polsce ten instynkt jest silny- dodał.
– Ludziom, którzy robią całą tę otoczkę nie chodzi o literaturę. Jestem przekonany, że gdyby Nobla za swoją powieść dostał Bronisław Wildstein to pojechałaby ta sama delegacja, która pojechała uwielbiać Olgę Tokarczuk, po to żeby zakłócać , tupać i krzyczeć, ze ten człowiek nie ma prawa, bo on nie może być autorytetem. Jeżeli w laudacji dla Pani Olgi Tokarczuk przedstawiciel szwedzkiej Akademii opowiada o tym, że ona ma odwagę rozliczać polski antysemityzm i polski kolonializm, co w ogóle wbija w fotel, bo gdzie w Polsce kolonializm i że ma odwagę tę trudną prawdę Polakom w oczy rzucać nawet pod groźbą śmierci, to kto mógł Szwedowi takich głupot naopowiadać? No tylko ich się nasłuchał tutaj w kraju, jednocześnie media na całym świecie podają fake news jakoby polska telewizja publiczna zakazała transmisji z wręczania Nobla- mówił Ziemkiewicz.
– Nagroda Nobla ma wskazywać, że ktoś stał się autorytetem i należy go słuchać w każdej sprawie
Olga Tokarczuk uważała, że dzięki niej ludzie poszli na wybory…
– Jest już otoczona przez prawdopodobnie wianuszek pracujących nad nią osób, które jej tam kładą do głowy że trzeba walczyć z totalitaryzmem, że właśnie ona jako noblistka jest tym autorytetem, że jak powiedziała to dzięki temu prof. Grodzki wygrał wybory do Senatu. Wydaje mi się, że praca tych liberalno- lewicowych elit idzie w dwóch kierunkach: z jednej strony tym noblem trzeba sterroryzować społeczeństwo, czyli co mówi nasza święta to jest święte, już się pojawiają określenia „królowa”, „bogini”, „dziękujemy Ci Olgo” , portrety, plakaty do wywieszania w oknie , po prostu kult. Teraz każdy głos krytyczny wobec poglądów autorki, które są oglądami z którymi można polemizować, każdy głos mało entuzjastyczny wobec jej literatury to już jest prawicowa nienawiść- powiedział Rafał Ziemkiewicz w Telewizji Republika.