– Nie zwracam uwagi na to, co powie szaman plemienia OTUA (...) Pies z nim tańcował. Człowiek niewarty splunięcia, wrak załganego człowieka – powiedział Rafał Ziemkiewicz (publicysta „Do Rzeczy”), który był gościem red. Emilii Pobłockiej w Telewizji Republika.
Na początku rozmowy publicysta odniósł się do ostatniej wypowiedzi wiceprezydenta Warszawy. Paweł Rabiej poinformował o wycofywaniu się z błędów rozdawnictwa. „Rada Warszawy miała odwagę wycofać się z błędów rozdawnictwa i zadbać o budżet miasta. Dziękuję w imieniu wszystkich, którzy skorzystają dzięki temu z rozszerzonych miejskich programów”.
– Przed wyborami są prospołeczne ustawy, a potem trzeba się wycofać z tych ustaw. Tak wynika z decyzji Pawła Rabieja, który przeprasza za błędy rozdawnictwa (...) Wybory w Warszawie nic nie zmieniły. To nadal jest Lemingrad.
– Warszawka jest za małym miastem dla pana Rabieja. Wiceprezydent decyzję tłumaczy tym, że dzięki ściągnięciu tych pieniądzy, trafią one do beneficjentów innych programów. Jak widać Pan Rabiej cały czas funkcjonuje w stalinowskiej retoryce.
Tramwaj Różnorodności i Wałęsy plemię OTUA
– Tramwaj Różnorodności? Będzie w nim pani Henryka Krzywonos, która krzyczała o „małym kurduplu”… Tramwaj zwany różnorodnością będzie miał pomazane figury muzułmanki, murzyna, Żyda… Świętej pamięci Bareja by tego nie wymyślił.
Rafał Ziemkiewicz w ostrych słowach skomentował zachowanie Lecha Wałęsy.
– Nie zwracam uwagi na to, co powie szaman plemienia OTUA. Pies z nim tańcował. Człowiek niewarty splunięcia, wrak załganego człowieka.
W sprawie ks. Jankowskiego gość red. Pobłockiej wskazał na pewne zakłamanie.
– Nigdy nie wypowiadałem się o ks. Jankowskim. Jak go widziałem to miałem przekonanie, że coś jest z nim nie tak. Ten przepych… Ci, którzy tak się cieszą, że zdemaskowano ks. Jankowskiego... Przecież te wszystkie osoby, które są oburzone, a były tak blisko księdza i nagle teraz mówią o molestowaniu...