Przejdź do treści
Ziemkiewicz: Wierzę w szczerość nagłych patriotycznych uniesień prezydenta czy „Gazety Wyborczej”, jak w miłość do Polski przywódców PZPR
Telewizja Republika

Pan prezydent znalazł gdzieś w kącie szuflady stare przemówienie śp. Lecha Kaczyńskiego i wyrecytował je poprawnie, tak, jakby przez całe życie nic innego nie mówił, tylko że Ojczyzny trzeba bronić, a zwłaszcza przed Ruskimi - pisze w "Subotniku" Rafał Ziemkiewicz odnosząc się do wczorajszego wystąpienia Bronisława Komorowskiego.

Prezydent Bronisław Komorowski w swoim wczorajszym wystąpieniu z okazji Święta Wojska Polskiego, że "jeśli chcemy, by wolnością Polski cieszyły się nasze dzieci i wnuki, musimy być dziś gotowi, by tę wolność chronić i móc o nią skutecznie walczyć, jeśli będzie potrzeba.

Ziemkiewicz zwraca uwagę na zmianę narracji zarówno prezydenta, jak i "Gazety Wyborczej". Gazeta, która jeszcze w 2007 roku komentując defiladę i przemówienie Prezydenta Kaczyńskiego nazwali je „kieszonkowym pokazem pisowskiego patriotyzmu”, dziś zmienia ton.

"Równie wierzę w szczerość nagłych patriotycznych uniesień prezydenckich totumfackich czy „Gazety Wyborczej”, jak w deklarowaną miłość do Polski przywódców PZPR" - pisze Ziemkiewicz.

Odnosząc się do wystąpienia prezydenta. "Pisałem już kiedyś, że gdyby można było zamówić u Chińczyków tanią podróbkę „starego prawego Polaka” to przysłaliby nam Bronisława Komorowskiego. Po wczorajszych obchodach podtrzymuje to w całej pełni - podkreśla publicysta i dodaje: "Pan prezydent znalazł gdzieś w kącie szuflady stare przemówienie śp. Lecha Kaczyńskiego i wyrecytował je poprawnie, tak, jakby przez całe życie nic innego nie mówił, tylko że Ojczyzny trzeba bronić, a zwłaszcza przed Ruskimi, że w rocznicę Bitwy Warszawskiej cześć należy się obrońcom a nie najeźdźcom, że w ogóle patriotyzm jest OK i jedynymi godnymi czci symbolami Polski powinny być barwy biało-czerwone, a nie majtkowy róż, i orzeł biały, a nie wyrób czekoladopodobny czy bociek".

Zdaniem Ziemkiewicza rządzący żyją w przeświadczeniu, że Polakom można wmówić wszystko i to "kupią". "Chcieliście Europejczyków, byliśmy Europejczykami, chcecie Polaków Patriotów, będziemy Polakami Patriotami, tylko nie zabierajcie nam naszego ukochanego, umiłowanego koryta - pisze i kwituje: "Wciąż wierzę, że oni się jednak przeliczą".

 

CZYTAJ TAKŻE:

Komorowski o sytuacji na Ukrainie: Chcesz pokoju, gotuj się do wojny

Rozdwojenie jaźni? Krytyka defilady w 2007 i pochwały w 2014

 

 

dorzeczy.pl

Wiadomości

Zełenski: Atak nową rakietą to eskalacja wojny. CO na to NATO?

Niemieckie SPD idzie w zaparte. Upadł Scholz! Niech żyje Scholz!

Zmiany w życiu potencjalnego kandyata PiS na Prezydenta RP

Czarnek: Hołownia szaleje, nie uznaje Sądu Najwyższego, który zatwierdził go jako posła na Sejm

Bronią swoich! Sejm odrzucił wniosek o uchylenie immunitetu Frysztakowi

Radni chcą skontrolować klub piłkarski WKS Śląsk Wrocław

Ostre słowa Kowalskiego: chce, żeby ten tchórz minister Kierwiński w końcu wyszedł!

Gwiazda NBA LeBron James zawiesza konta w mediach społecznościowych

Ponad 800 osób może zostać zwolnionych w Raciborzu. Rafako dziś podjęło decyzję!

Mocne. Gembicka zgłasza wniosek o przebadanie Kołodziejczaka na obecność substancji psychoaktywnych

Szef SEC zrezygnował, rynek kryptowalut wystrzelił w górę!

Obajtek: paru nieodpowiedzialnych polityków drwi sobie z polskiej gospodarki

Marszałkini potrafi zadbać o swoich ludzi

Sejm prawie jednogłośnie za ułatwieniem udzielenia pomocy powodzianom

Kurski: zamiast pomocy dla ludzi od rządu, ludzie muszą brać kredyty

Najnowsze

Zełenski: Atak nową rakietą to eskalacja wojny. CO na to NATO?

Bronią swoich! Sejm odrzucił wniosek o uchylenie immunitetu Frysztakowi

Radni chcą skontrolować klub piłkarski WKS Śląsk Wrocław

Ostre słowa Kowalskiego: chce, żeby ten tchórz minister Kierwiński w końcu wyszedł!

Gwiazda NBA LeBron James zawiesza konta w mediach społecznościowych

Niemieckie SPD idzie w zaparte. Upadł Scholz! Niech żyje Scholz!

Zmiany w życiu potencjalnego kandyata PiS na Prezydenta RP

Czarnek: Hołownia szaleje, nie uznaje Sądu Najwyższego, który zatwierdził go jako posła na Sejm