Gościem Emilii Pobłockiej w poranku Telewizji Republika był Rafał Ziemkiewicz. Publicysta „Do Rzeczy” odniósł się w programie do zaskakującej zmiany rodzinnych korzeni Rafała Trzaskowskiego. – Prekampania Trzaskowskiego to powtórka kampanii Komorowskiego. Okazuje się, że sami warszawiacy są w jego rodzinie, że nawet jeden z przodków walczył w powstaniu. To bardzo ciekawy przykład poprawiania swoich rodzinnych korzeni. Ciekawe co by było, gdyby Platforma go wysłała do Gdańska…
Publicysta „Do Rzeczy” komentował bieżące wydarzenia polityczne w programie „Tydzień polityczny według Rafała Ziemkiewicza”.
Na początku został poruszony temat pytań referendalnych w konstytucji:
– „Czy jesteś za zmianami w Konstytucji?” To jest idiotyczne pytanie, bezsensowne, jestem załamany. Jeżeli ktoś wziął w tym udział to wiadomo, że chce tych zmian.
– Jeżeli połowa badanych deklaruje, że nie weźmie udziału w referendum, to w rzeczywistości wzięłoby udział jeszcze mniej osób. Polacy nie wierzą w referenda – mówił Ziemkiewicz.
– Pomysłem zmiany konstytucji jest pomysłem bardzo dobrym. Konstytucja Kwaśniewskiego i Mazowieckiego była totalnym bublem. Możliwość robienia przewałów, państwo z dykty…
Nadrzędność prawa polskiego nad innym prawem
– Czy trzeba robić referendum? Może trzeba było zrobić nową konstytucję i potem referendum – powiedział publicysta.
– Polacy muszą wiedzieć dlaczego to jest ważne. Trzy pytania by wystarczyły. „Jak ma wyglądać konstytucyjna ochrona ojcostwa”? Jak można wiek emerytalny i 500 plus wpisywać do konstytucji? – pytał.
– Konstytucja to nie jest karta gwarancyjna. To podstawa funkcjonowania państwa – mówił Ziemkiewicz.
Potem publicysta podał przykładowe pytania:
– Pierwsze pytanie: kto rządzi: prezydent czy premier? Drugie: czy ustalamy nadrzędność prawa polskiego nad innym prawem? Czyli czy my rządzimy czy Timmermans. Prawo niemieckie jest nadrzędne nad prawem Unii.
Koło poselskie Ryszarda Petru?
Rafał Ziemkiewicz skomentował również nieoficjalną informację, jakoby to Ryszard Petru miał założyć koło poselskie:
– Oczywiście, że się cieszę z tego powodu. Żyję od dwóch lat z rozmaitych wypowiedzi i sytuacji z Petru.
Na koniec publicysta „Do Rzeczy” skomentował ostatnie gafy Rafała Trzaskowskiego:
– Okazuje się, że sami warszawiacy są w jego rodzinie, że nawet jeden z przodków walczył w powstaniu. To bardzo ciekawy przykład poprawiania swoich rodzinnych korzeni. Ciekawe co by było gdyby Platforma go wysłała do Gdańska…
– Prekampania Trzaskowskiego to powtórka kampanii Komorowskiego – mówił.