"Ziarna od Plewy": To nie walka o tolerancję, skrajna lewica ma inny cel

Ci, którzy pielęgnują pamięć o powstaniu warszawskim strzegą wartości ponadczasowych, bezcennych, i niestety coraz częściej stają się obiektem ataków i ofiarą prowokacji ze strony tych, którzy nie mają do zaoferowania nic poza obscenicznymi gestami, nienawiścią i agresją.
Możemy być dumni z obchodów 76. rocznicy powstania warszawskiego. Patriotyzm oraz przywiązanie do tradycji i historii, okazały się silniejsze niż strach związany z epidemią. Polacy udowodnili, że są narodem dumnym ze swojej przeszłości, i że teraźniejsze obawy nie mogą przysłonić pamięci o tym, co najważniejsze.
Ci, którzy pielęgnują pamięć o powstaniu warszawskim strzegą wartości ponadczasowych, bezcennych, i niestety coraz częściej stają się obiektem ataków i ofiarą prowokacji ze strony tych, którzy nie mają do zaoferowania nic poza obscenicznymi gestami, nienawiścią i agresją.
Skrajna lewica, bo to niej mowa, już nie udaje, że walczy o prawa i tolerancję. Już nie owija w bawełnę, tylko mówi wprost, że prowadzi wojnę z symbolami i wartościami najważniejszymi dla Polaków.
W tej wojnie skrajna lewica nie jest osamotniona. Nastawione na promocję zła media ,,stają na wysokości zadania". Nie informują o milionowym proteście koronasceptyków w Berlinie, których walka rzeczywiście ma sens, tylko o prowokatorach ze środowiska LGBT i ich akcjach obliczonych wyłącznie na wywołanie zamętu.
Nie wahajmy się opowiedzieć w tej wojnie po właściwej stronie. To nie czas na neutralność, bierność i siedzenie okrakiem na barykadzie. Gdy ktoś próbuje nam zohydzić ponadczasowe wartości, brak reakcji oznacza przyłączenie się do tego zła. Do tego nie możemy dopuścić.
Najnowsze

HIT! Giertych proponuje status „świadka koronnego” dla świadków „fałszerstw” wyborczych PiS

Wąsik: Mam nadzieję, że zwycięstwo wyborcze przyspieszy zmiany w Polsce

Tusk chwali się „rekordami” rządu. Internauci punktują: „Polacy widzą prawdę”
