Sąd Okręgowy w Koszalinie skazał Katarzynę Więcławską na 15 lat więzienia, a jej konkubenta Marka Kwiatkowskiego na 25 lat pozbawienia wolności za usiłowanie zabójstwa jednego z synów kobiety, znęcanie się nad obydwoma i dokonanie na nich gwałtów.
Matka chłopców, została skazana na 15 a jej konkubent na 25 lat pozbawienia wolności. Sąd pozwolił w obu przypadkach na publikację danych osobowych.
Para znęcała się ze szczególnym okrucieństwem nad dwoma synami kobiety.
Chłopcy mieli wówczas 7 i 9 lat. Jednego z nich chcieli zabić. Mężczyzna obu chłopców gwałcił.
Marek Kwiatkowski o warunkowe zwolnienie będzie mógł się ubiegać po 20 latach więzienia. Oboje skazani mają zakaz zbliżania się do pokrzywdzonych na odległość poniżej 200 m i zakaz kontaktu z nimi na okres 15 lat. Mają wypłacić pokrzywdzonym zadośćuczynienie.
Według ustaleń śledztwa, chłopcy byli brutalnie bici pięściami, pasem i różnymi przedmiotami, kopani, rzucani o meble i o ściany. Chłopców przetrzymywano przez wiele godzin w wannie z zimną wodą, zmuszano do jedzenia surowego mięsa czy zlizywania jedzenia z podłogi. Dzieci wożono w bagażniku samochodu, kazano im przez wiele godzin klęczeć z podniesionymi rękami i biegać nocami po polu. Znęcał się głównie Marek Kwiatkowski, jednak robił to za przyzwoleniem matki.
Do tych makabrycznych przestępstw dochodziło od stycznia do marca 2016 roku. Chłopcy z matką i jej konkubentem mieszkali wówczas w hostelu prowadzonym przez Ośrodek Wspierania Dziecka i Rodziny w Drawsku Pomorskim. Katarzyna Więcławska i jej dzieci byli wtedy objęci nadzorem kuratora sądowego, opieką psychologiczną i pedagogiczną.
Policję zawiadomić mieli dopiero lekarze, gdy młodszy z chłopców trafił do szpitala w krytycznym stanie. Nie uwierzyli matce, że został pobity przez rówieśników.