Ostatniego dnia poprzedniego miesiąca weszły w życie przepisy, na mocy których policja może wydać wobec osoby dopuszczającej się przemocy w rodzinie nakazu natychmiastowego opuszczenia wspólnie zajmowanego mieszkania, jak również jego bezpośredniego otoczenia. Możliwy jest również zakaz zbliżania się do mieszkania i jego bezpośredniego otoczenia.

Funkcjonariusz policji ma prawo podjąć taką decyzję podczas interwencji podjętej w mieszkaniu lub bezpośrednim otoczeniu w związku z otrzymaniem informacji o stosowaniu przemocy w rodzinie – zwłaszcza w sytuacjach, gdy zgłoszenia dokonuje osoba dotknięta przemocą, kurator sądowy lub pracownik jednostki organizacyjnej pomocy społecznej – wszystko w związku z wykonywaniem ustawowych obowiązków.

W przypadku wspomnianej na początku rodziny z Jastrzębia-Zdroju, cierpienie żony nadużywającego alkoholu 77-latka trwało latami. Za znęcanie się nad kobietą jej małżonek miał nawet wyrok w zawieszeniu. Stawał się agresywny pod wpływem alkoholu, którego nadużywał od wielu lat. Wówczas znieważał żonę, dopuszczał się także rękoczynów. Kobieta pod koniec listopada wyprowadziła się z domu i zamieszkała u córki.

Dotychczas w podobnych przypadkach nierzadko dochodziło do sytuacji, gdy ofiara ze strachu przed oprawcą opuszczała dom, podczas gdy przemocowiec spokojnie żył dalej w dotychczas wspólnie zajmowanym mieszkaniu. Teraz żona 77-latka z Jastrzębia – Zdroju może wrócić do domu. Jej mąż otrzymał bowiem policyjny nakaz opuszczenia lokalu, a także zakaz zbliżania się do jego bezpośredniego otoczenia.

Osobie, wobec której wydany zostanie taki nakaz i/lub zakaz przysługuje prawo do zabrania ze sobą wyłącznie przedmiotów osobistego użytku, niezbędnych do świadczenia pracy oraz będących jej własnością zwierząt domowych. Jednorazowo możliwe jest także zabranie mienia stanowiącego własność osoby będącej sprawcą przemocy - w obecności policjanta i po uzgodnieniu terminu z osobą dotkniętą przemocą w rodzinie. Osoba, wobec której wydany zostanie tego rodzaju nakaz może również złożyć zażalenie do sądu rejonowego. Jest przy tym zobowiązana do wskazania policji deklarowanego miejsca swego pobytu, w miarę możliwości również podanie numeru telefonu oraz informowania o każdorazowej zmianie miejsca pobytu. Funkcjonariusze są natomiast zmuszeni co najmniej trzykrotnie sprawdzić czy nakaz lub zakaz nie jest naruszany. Pierwsze sprawdzenie ma odbywać się dzień po wydaniu decyzji.

Co w sytuacji, gdy przemocowiec nie zastosuje się do policyjnego nakazu lub zakazu? W takim przypadku ustawodawca przewiduje karę aresztu, grzywny lub ograniczenia wolności, a także zastosowanie trybu przyspieszonego wobec sprawcy wykroczenia.