– Posługujemy się krajowym prawem leśnym, które nakazuje nam stałe obserwacje lasu, a w przypadku rozmnożenia się np. kornika, musimy podejmować działania – mówił w Republice Na Wakacje Janusz Krywult.
Gościem "Republiki Na Wakacje" był Janusz Krywult – zastępca nadleśniczego nadleśnictwa Nowy Targ.
Zastępca nadleśniczego wskazał, że "niewątpliwie, kornik jest ściśle związany ze świerkiem". – W lasach gospodarczych konieczne jest wykorzystanie własnej wiedzy i doświadczenia, aby z tym kornikiem skutecznie walczyć. Posługujemy się krajowym prawem leśnym, które nakazuje nam stałe obserwacje lasu, a w przypadku rozmnożenia się np. kornika, musimy podejmować działania – wyjaśnił.
– Myślę, że gradację kornika, rozwój tego szkodnika, można porównać do jakiejś choroby zakaźnej – nie ma innej możliwości uczynienia tego, w przypadku drzew, niż je wyciąć i wywieźć. To jest wręcz nakazane w prawie. Ten proces musi przebiegać bardzo sprawnie – wskaż – wyrób i wywieź. Wskaż – wyszukaj te drzewa zasiedlone, najbardziej widocznym objawem są wysypujące się, brązowe trocinki i osłabiona korona. Wyrób –- wytnij, okrzesaj, a następnie w określonym terminie wywieźć. Nasze doświadczenia wskazują, że jest możliwe ograniczenie kornika – opowiadał.
Gość "Republiki Na Wakacje" podkreślił, że "kornika nie ma się co obawiać, należy wykorzystywać swoją wiedzę, dokształcać się i postępować tak, jak do nas należy".