Sakiewicz: mieliśmy raporty na temat inwigilacji Republiki
Prezes Telewizji Republika, Tomasz Sakiewicz, był inwigilowany przez służby Donalda Tuska. Taką informację przekazał w piątek poseł Prawa i Sprawiedliwości, Bartosz Kownacki. Szef stacji przyznał dziś na antenie, że z faktu inwigilacji zdawał sobie sprawę.
Myśmy mieli informacje, a nawet raporty na ten temat, o miejscach w których ośrodki inwigilowania, np. samej Republiki, się umieszcza, o sposobach inwigilacji, o informacjach, które są pozyskiwane – przyznał Tomasz Sakiewicz.
Odniósł się też do niedawnego wyjazdu do Monako, z którego pochodzi słynne zdjęcie, na którym uwieczniono szefa stacji podczas picia kawy w jednej z kawiarni.
Ta wyprawa do Monako to raczej taka w stylu dzielnego wojaka Szwejka, bo ustalili, że piłem kawę – powiedział Tomasz Sakiewicz i dodał, że wokół tego zdjęcia próbowano "coś budować".
Jak dodał, spotkał się z jednym z reklamodawców, bo na żywo załatwia się „poważniejsze rzeczy”.
Według prezesa stacji, próbowano udowodnić odbiorcom, że ten był w Monako kilka dni dłużej, ale ludzie Tuska mają problem, ponieważ do Polski wracał z jedną z osób na co dzień ochranianą przed funkcjonariuszy SOP.
Szef Republiki odniósł się też do samej ustawy dotyczącej kryptowalut.
Przede wszystkim trzeba się pochylić nad tym, co dzieje się wokół samej ustawy o kryptowalutach. Kryptowaluty są m.in. u nas, ale przecież były w większości mediów, patrzyłem, że m.in. w TVN-ie, w większości kanałów komercyjnych się reklamują.
Dodał, że kryptowaluty to przemysł, który należy regulować.
Ja sam miałem wątpliwości, że są potrzebne ustawy regulacyjne, tylko one nie mają służyć zniszczeniu tego przemysłu, a pilnowaniu bezpieczeństwa. Jesteśmy w takiej sytuacji, kiedy rząd podaje dziecku mleczko, ale z tłuczonym szkłem, na co tatuś chwyta za garnuszek i mówi ‘nie pij tego, bo tam jest tłuczone szkło’, a oni krzyczą ‘mleczka dziecku nie dają’. I to jest właśnie przykład tej ustawy. Podali wyborcom tłuczone szkło, krzycząc, że podali mleko. Mleko też podają, tylko tam jest tłuczone szkło.” – mówił prezes Republiki.
Monika Borkowska wspomniała piątkowy fragment sejmowej wypowiedzi Donalda Tuska. Premier mówił do opozycji, że albo ta zagłosuje za ustawą kryptowalutową i odrzuci weto prezydenta, albo jest za ruską mafią.
W ustach pana premiera to brzmi szczególnie mocno, bo ja mam wrażenie, że ruska mafia to jest coś, co jest mu bardzo bardzo bliskie. Nasz człowiek w Warszawie, przecież tak o nim rosyjska prasa pisała" - mówił Sakiewicz.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
Najnowsze
Pracownicy sądów, ograbieni przez rząd Tuska protestowali w Sejmie
Debata Ziemkiewicza i Lisickiego o stanie państwa i pozycji międzynarodowej Polski
Szefernaker ostro o działaniach rządu ws. służby zdrowia. Podsumował też szczyt zdrowotny prezydenta Karola Nawrockiego