Zapadł wyrok za słowa „Trzeba to coś złapać i ogolić na łyso”
Sąd Okręgowy w Gdańsku wydał wyrok w sprawie pomiędzy poseł PO Agnieszką Pomaską a radną PiS z Gdańska Anną Kołakowską. Sprawa dotyczyła internetowego wpisu Kołakowskiej w którym napisała – „Trzeba to coś złapać i ogolić na łyso”.
Sąd orzekł, że radna PiS ma przeprosić poseł Pomaską i pokryć koszty procesowe wysokości 1350 zł.
– Oczywiście, że nie będzie żadnych przeprosin – skomentowała po ogłoszeniu wyroku Kołakowska. - Z takim wyrokiem można żyć. Wymaganie ode mnie żebym przepraszała posłankę, która przysięgała, że będzie strzegła suwerenności państwa polskiego a potem podarła uchwałę o suwerenności, wypowiedziała się przeciwko tej suwerenności. Przepraszanie posłanki, która bierze grube pieniądze za wykonywanie swoich obowiązków a ugania się w Sejmie za pokemonami byłoby zdradą ogromnej części Polaków a to jest dla mnie o wiele ważniejsze – dodała Kołakowska, która zamierza wnieść apelacje.
Wpis o który toczy się rozprawa pojawił się w maju 2016 r. i dotyczył zdjęcia na którym poseł Pomaska rwie projekt uchwały ws. obrony suwerenności Rzeczpospolitej i praw jej obywateli.