Zakup sprzętu medycznego. Andrusiewicz: Odzyskano już większość kwoty
Wojciech Andrusiewicz powiedział, że niedługo odbędzie się licytacja 418 respiratorów. Przyznał, że jeżeli uda się z niej pozyskać 6 mln euro, to wszystkie środki od kontrahenta, czyli firmy E&K, które otrzymał w ramach przedpłaty będą resortowi zwrócone.
Prokuratura Okręgowa w Warszawie umorzyła postępowanie w sprawie przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych - ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego i jego zastępcy Janusza Cieszyńskiego przy okazji zakupu respiratorów wiosną 2020 r.
W połowie czerwca 2020 r. posłowie KO Dariusz Joński i Michał Szczerba złożyli w prokuraturze zawiadomienie o możliwości narażenia przez ówczesnego ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego Skarbu Państwa na straty w związku z zakupem respiratorów. Był to efekt kontroli poselskiej w Ministerstwie Zdrowia, którą podjęli po ujawnieniu kontrowersji związanych z zakupem sprzętu medycznego przez resort w trakcie epidemii COVID-19. Do Polski trafiło 200 respiratorów z przedpłaconych 1241 sztuk.
Rzecznik MZ odnosząc się do sprawy zaznaczył, że w 2020 r. odzyskano już większość kwoty, czyli 23 mln euro z 35 mln euro, którą otrzymał kontrahent firma E&K w ramach przedpłaty. Środki odzyskane to 14 mln euro oraz sprzęt wart 9 mln euro.
- W lipcu ubiegłego roku 14 mln euro zostało zwróconych przez naszego kontrahenta. Zostaje 21 mln euro. 9 mln euro warte jest 200 respiratorów, które do nas dotarły i są w magazynach RARS - wyjaśnił.
Sprzęt nie był wadliwy
Jednocześnie zaznaczył, że nie jest prawdą, że ten sprzęt jest wadliwy.
- Był jeden brak, który został uzupełniony (...) Rurki transportujące tlen były niewłaściwe. Poprosiliśmy kontrahenta o wymianę i ona nastąpiła. Zgodnie z najnowszą opinią biegłego cały sprzęt nadaje się użytku w szpitalu - przyznał.
Obecnie trwa postępowanie komornicze. W tym roku - jak wskazał rzecznik - odzyskano w jego ramach 6 mln euro, a w niedługim czasie powinna odbyć się licytacja 418 respiratorów zabezpieczonych na lotnisku przez komornika.
- Jeżeli wpłynie około 6 mln euro z licytacji, to trzeba sobie jasno wskazać, że całość kwoty przedpłaconej, będzie już na koncie Ministerstwa Zdrowia - podkreślił Andrusiewicz.
Dodał, że kolejnym krokiem będzie pozyskanie środków z kar umownych. To ok. 3 mln euro. Natomiast dochodzenie należnego VAT z kontraktu nie leży już w gestii resortu zdrowia, ale Ministerstwa Finansów i urzędu skarbowego.
- Po zaspokojeniu kwoty głównej kontraktu, będziemy dochodzili kar umownych. Na razie interesuje nas dojście całej kwoty głównej, więc przed nami zbycie 418 respiratorów - pokreślił.