Zakończono akcję poszukiwawczą w Szczyrku. "Ten dom zamieszkiwała wielopokoleniowa, znana rodzina"
Wicepremier Jacek Sasin oświadczył, że akcja ratowniczo-poszukiwawcza po wybuchu w Szczyrku została zakończona. Mamy pewność, że nikt już nie znajduje się pod gruzami - dodał. Bilans tragedii to 8 ofiar śmiertelnych, czworo dzieci i czworo dorosłych, członków jednej rodziny.
- Siła eksplozji była tak wielka, że prawdopodobnie wszyscy zginęli w chwili wybuchu - zaznaczył Sasin.
Straż pożarna otrzymała zgłoszenie o wybuchu przy ul. Leszczynowej w Szczyrku w środę o godz. 18:26. Jak informowali świadkowie, huk wybuchu słychać było w promieniu kilku kilometrów.
Na miejscu pracowało ok. 100 strażaków z PSP i OSP oraz 50 policjantów, którzy ręcznie odgruzowywali pogorzelisko.
W środę wieczorem zawalił się trzykondygnacyjny budynek przy ul. Leszczynowej w Szczyrku. Powodem był wybuch gazu. Podczas robót wykonywanych przez zewnętrzną firmę doszło do przewiercenia gazociągu. Prace budowlane miały być prowadzone bez nadzoru.
Ustalono, że w budynku było osiem osób. Znaleziono wszystkie ciała. Dom jest zupełnie zniszczony, z okien trzech okolicznych budynków powypadały szyby. Duża część Szczyrku została pozbawiona prądu i gazu.
Choć oficjalnie trwa identyfikacja ofiar, to wszyscy w mieście wiedzą, kto zginął w tych tragicznych okolicznościach. Ofiary to członkowie wielopokoleniowej rodziny, związanej ze Szczyrkiem i sportem zimowym, z którego ta turystyczna miejscowość na południu woj. śląskiego słynie. Rodzina prowadziła wyciąg narciarski, znajdujący się w pobliżu ich domu, jeden z pierwszych, jakie powstały w Szczyrku oraz serwis narciarski
Do tragedii odnieśli się prezydent Andrzej Duda i premier Mateusz Morawiecki. – Niestety. Dalsze bardzo smutne wieści ze Szczyrku. Strażacy i funkcjonariusze odnajdują kolejne ciała Ofiar wybuchu gazu. Rodzinna tragedia trudna do opisania. Łączę się z Bliskimi w żalu i modlitwie – napisał na Twitterze Andrzej Duda.
– W życiu człowieka, w życiu rodziny są takie momenty, które wyrywają nas z normalnych kolei życia i nakazują refleksję nad tym co nas czeka. W obliczu sytuacji, która zdarzyła się w Szczyrku, chciałbym poprosić abyśmy uszanowali tę tragedię minutą ciszy – powiedział z kolei szef rządu podczas powołania Rady Rodziny w Ministerstwie Rodziny.
Na miejscu tragedii był obecny Jarosław Wieczorek, wojewoda śląski: – To jedna z większych katastrof budowlanych w województwie śląskim – powiedział. – Rodzina i bliscy ofiar są otoczeni odpowiednim wsparciem, zarówno tym psychologicznym, jak i tym społecznym, socjalnym – dodał.