Skandaliczna decyzja łódzkiego Sądu Apelacyjnego. Sąd złagodził wyrok dla mężczyzny oskarżonego o zabójstwo ze zgwałceniem 3-letniego synka partnerki oraz znęcanie się nad chłopcem. Jak tłumaczył to sędzia? „Można sobie wyobrazić przestępstwo popełnione w sposób o wiele bardziej brutalny i dla takich przestępstw zastrzeżone są kary szczególne”- donoszą media.
Wyrok jest prawomocny. Sprawa ma swój początek w lutym ubiegłego roku, kiedy to sieradzki Sąd Okręgowy skazał na 25 lat więzienia Steve’a V., oskarżony o zgwałcenie, zabójstwo i znęcanie się nad małym Nikosiem, synem swojej partnerki.
Obie strony złożyły wówczas apelację. Prokuratura chciała dożywocia, obrona… uniewinnienia 28-latka. Łódzka apelacja postanowiła uchylić wyrok I instancji i złagodzić go do 15 lat pozbawienia wolności. Steve V. musi też zapłacić 100 tys. zł zadośćuczynienia na rzecz matki dziecka- informują media.
Skandaliczne jest również uzasadnienie sędziego.
– Przestępstwo, jakiego dopuścił się oskarżony, zasługuje na bardzo duże potępienie, ale można sobie wyobrazić przestępstwo popełnione w sposób o wiele bardziej brutalny i dla takich przestępstw zastrzeżone są kary szczególne- stwierdził Krzysztof Eichstaedt, przewodniczący składu sędziowskiego. Jak dodał, V. nie był wcześniej karany, ponadto sprawa nie dotyczyła zabójstwa, lecz pobicia ze skutkiem śmiertelnym.
Czy prokuratura zażąda kasacji? Decyzja w tej sprawie ma zostać podjęta po otrzymaniu pisemnego uzasadnienia wyroku. Śledczy zwracają ponadto uwagę, że łódzki sąd „nie podzielił w pełni apelacji obrońcy oskarżonego”. Obrona wnosiła bowiem o całkowite uniewinnienie V.. Jednocześnie prokuratura podkreśla, że wyrok nie sprostał jej oczekiwaniom.
Tragiczne zdarzenie miało miejsce w 2017 r. w Wieruszowie w województwie łódzkim. Jak ustaliła prokuratura, Steve V. od 20 do 29 września katował 3-letniego Nikosia, syna swojej partnerki. Mężczyzna dopuścił się także gwałtu na chłopczyku. Matka przyniosła dziecko do szpitala w Wieruszowie. Chłopiec miał rozległe obrażenia ciała, dlatego Lotnicze Pogotowie Ratunkowe przetransportowało 3-latka do Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. Dziecka nie udało się uratować.