W Miejskiej Górce koło Rawicza (woj. wielkopolskie) zaginęła 16-letnia Amelia Florczyk. 16 lipca we wtorek wyszła z domu i do tej pory nie wróciła.
Apel o pomoc w odnalezieniu dziewczyny wystosowała na Fecebooku matka.
„Amelko! Jeśli to czytasz: wróć do domu. Wszystko będzie dobrze. Wszyscy na Ciebie czekamy” – napisała Anna Pietryka.
W zaktualizowanym w czwartek poście matka Amelii dodała, że jej córka na pewno żyje i nie jest sama.
„Amelia na pewno żyje ale w tej chwili nie wiadomo gdzie jest- może być w każdej części Polski. Amelia nie jest sama. Jest z mężczyzna lat 24. 185 cm wzrostu, szczupły, ciemne włosy. Prawdopodobnie ubrany jest w szare spodnie, czarną kurtkę i biała czapkę z daszkiem. Mężczyzna również ma zespół Aspergera. Maja plecak i może namiot. Wczoraj byli w okolicach Tomaszowa Mazowieckiego. Teraz mogą być w różnych częściach kraju” – pisze matka Ameli na portalu społecznościowym.
Zaginiona ma 16 lat, 163 cm wzrostu, szczupłą budowę ciała, włosy koloru ciemny blond, do ramion proste, z grzywką. Nosi okulary.
Ostatnim razem była ubrana w czarne zapinane buty lakierki, ciemnogranatowe szersze jeansy, granatową koszulkę i jasnoszarą bluzę rozpinaną z kapturem, z napisem na plecach „hello kitty”.
Jak dodaje matka, nastolatka z powodu swojej choroby może mieć napady lęku i „zachowywać się dziwnie – sztywno chodzić, machać rękami”.