Cztery osoby zatrzymano w związku ze sprawą śmierci 19-latka, którego zabito w nocy z niedzieli na poniedziałek w pobliżu dworca PKP w Katowicach. Dwie z nich usłyszały zarzuty uczestnictwa w bójce ze skutkiem śmiertelnym. Nadal jednak poszukiwana jest osoba, która zadała śmiertelne ciosy.
Jak informuje tvn24.pl, wśród zatrzymanych ma być ojciec nastolatka. W bójce miało brać udział kilkanaście osób. 19-latek miał dwie rany kłute w okolicach klatki piersiowej. Zmarł tego samego dnia po przewiezieniu do szpitala.
Dwie osoby zatrzymane w związku z uczestnictwem w bójce ze skutkiem śmiertelnym, mają zakaz opuszczania kraju. Złożyły zeznania i zostały zwolnione za poręczeniem majątkowym. Grozi im do 10 lat więzienia. Wobec dwóch kolejnych prokurator nie wykonał jeszcze czynności. Nadal poszukiwana jest osoba, która zadała śmiertelne ciosy.
Wczoraj informowano, że napastnicy to najprawdopodobniej kibice jednego ze śląskich klubów piłkarskich. Policja zaprzecza, aby zdarzenie było wynikiem porachunków pomiędzy grupami pseudokibiców.
Zabity 19-latek był piłkarzem katowickiego GKS-u.