ZOBACZ do kogo było skierowane przemówienie Donalda Trumpa w ONZ!
Mowa Donalda Trumpa w ONZ była skierowana głównie do Niemców – czyli znów postraszył ich Polską i Polakami. Czy taka polityka jest skuteczna? - pytał dr Jerzy Targalski w programie „Geopolityczny tygiel” w Telewizji Republika.
WYSTĄPIENIE DONALDA TRUMPA W ONZ
– Była to mowa dla nas niezwykle ważna, ponieważ docenił rolę Polski i nasza historię. Moim zdaniem Trump powtórzył tę sama operację, którą wykonał w Polsce w czasie swojej wizyty. Ta mowa była skierowana głównie do Niemców – czyli znów postraszył ich Polską i Polakami. Czy taka polityka jest skuteczna? Za pierwszym razem Angela Merkel się przestraszyła, ale za drugim wywołało to śmiech po stronie niemieckiej. Dlaczego? Bo nie można straszyć i nic nie robić – mówił dr Targalski.
– Ustawa o sankcjach ws. Nord Stream 2 leży na stole i nie jest podpisana. Jeżeli używamy tylko słów to nie dziwota, że strona niemiecka się śmieje. Po stronie patriotycznej Polski przemówienie Trumpa wywołało euforię. Ja bym jednak wolał konkrety, a nie słowa – podkreślił.
TRUMP: MINĄŁ CZAS GLOBALIZMU – TERAZ PATRIOTYZM
– Chodzi o to, że skończyły się czasy wolnego handlu. Teraz czas na ochronę własnego rynku i zacięta walkę o rynki zbytu – czyli poszczególne gospodarki będą się zamykały. Dopiero to co proponuje Trump – czyli porozumienia dwustronne mogą te gospodarki otwierać – powiedział gospodarz „Geopolitycznego tygla”.
IRAN – TRUMP
– W Iranie prezydent Trump nie ma żadnych sukcesów – nawet propagandowych. To dowodzi, że jest to punkt, który służy pogłębieniu konfliktu na linii USA- Niemcy – co powinno nas cieszyć – ocenił.
BLISKI WSCHÓD
– Mieliśmy ciekawy incydent – obrona przeciwlotnicza syryjska Asada strąciła rosyjski samolot zwiadowczy, zabijając 15 osób załogi. Oskarżony został o to Izrael. Okazało się, że Rosjanie byli uprzedzeni wcześniej, że będzie nalot izraelski i doszło do pewnych napiec, które mogą mieć swoje konsekwencje – mówił dr Trgalski.
– Izrael nie będzie teraz mógł wykonywać bezkarnie nalotów. Oznacza to, że jeśli Izrael wciąż będzie zwalczał oddziały irańskie w Syrii – co zapowiedział, to Syryjczycy zaczną strącać samoloty Izraelskie. Rozmowy Netanjahu z Putinem nic nie dały. (…) Netanjahu po tym jak nie zdołał wymusić na Putinie rezygnacji z dostarczenia do Syrii systemów S300 rozmawiał z Trumpem, aby ten jakoś Putina przekupił w tej sprawie. Nie sadzę jednak, aby Stany zjednoczone jakąkolwiek marchewkę Rosji oferowały – tym bardziej, że Pompeo stwierdził, że polityka rosyjska w Syrii i na Ukrainie godzi w interesy amerykańskie – stwierdził.