Może będzie konieczność podejmowania w parlamencie decyzji w związku z rozprzestrzenianiem się koronawirusa, np. ograniczyć wycieczki - powiedział po spotkaniu z szefem GIS wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki (PiS). Żartował, że kwarantannie będą też musieli poddać się dziennikarze.
W środę rano minister zdrowia Łukasz Szumowski poinformował, że w nocy potwierdzono pierwszy przypadek koronawirusa w Polsce i że pacjent hospitalizowany jest w Zielonej Górze. Mężczyzna przyjechał do Polski z Niemiec.
Na temat sytuacji związanej z koronawirusem wicemarszałek Terlecki rozmawiał w środę w Sejmie z głównym inspektorem sanitarnym Jarosławem Pinkasem.
"Musimy bardzo poważnie podchodzić do sytuacji, parlament jest sercem polityki w Polsce, musimy myśleć o tym, żeby uniknąć jakichkolwiek zagrożeń, w związku z tym być może trzeba będzie podejmować decyzje, np. ograniczyć wycieczki w Sejmie" - powiedział Terlecki dziennikarzom po spotkaniu.
"Otrzymamy rekomendacje na piśmie, wtedy będziemy się do nich odnosić" - dodał pytany, jakie to będą konkretne decyzje.
Pytany czy obostrzenia w Sejmie mogą dotyczyć nie tylko wycieczek, ale także np. dziennikarzy, wicemarszałek Sejmu powiedział: "Jak zajdzie taka potrzeba, to będziecie państwo musieli poddać się kwarantannie"