Już drugi dzień poszukiwana jest 40-letnia turystka, która w niedzielę wyszła z pensjonatu w Zakopanem i od tego czasu nie ma z nią kontaktu.
Ostatni raz telefon pani Joanny logował się w sieci wczoraj. Kobiety poszukują TOPR i policja.
– Na razie niewiele wskazuje, że celem turystki były góry, jednakże tego nie wykluczamy i pod tym kątem działamy – tłumaczył Tomasz Wojciechowski, ratownik dyżurny TOPR. Jak poinformował, działania w tej sprawie prowadzi także policja.
Policjanci wystosowali apel do wszystkich osób, które w niedzielę znajdowały się w rejonie Hali Gąsienicowej. Rzecznik zakopiańskiej policji Roman Wieczorek prosi o pilny kontakt na numer alarmowy lub do najbliższej jednostki policji wszystkich, którzy mogą mieć jakiekolwiek informacje dotyczące zaginionej 40-latki.
– To na pewno pomoże nam przybliżyć okoliczności, w których być może doszło do zaginięcia w Tatrach pani Joanny – podkreślił Wieczorek.
Najnowsze
Republika zdominowała konkurencję w Święto Niepodległości - rekordowa oglądalność i wyświetlenia w Internecie