Dziś rozpocznie się śledztwo w sprawie wybuchu bomby na klatce schodowej przy ulicy Turmonckiej w Warszawie. W wyniku eksplozji zmarł 48 - letni mieszkaniec bloku. Drugi mężczyzna został ranny i przewieziony do szpitala.
Jak podaje RMF FM ładunek wybuchowy miał zostać umieszczony w termosie. Policja wyklucza taka terrorystyczny. Zbadane mają zostać inne hipotezy, takie jak: próba zastraszenia i porachunki na tle finansowym.
Ranny mężczyzna w miejscu eksplozji miał znaleźć się przypadkowo. Najprawdopobniej przyszedł na miejsce zdarzenia po to, by naprawić komputer.
W czasie weekendu do bloku, w którym doszło do wybuchu, wrócili wszyscy mieszkańcy.
CZYTAJ TAKŻE:
Eksplozja materiału wybuchowego na warszawskim Targówku. Nie żyje jedna osoba