– Wałęsa był kreowany na ikonę „Solidarności”, że sam obalił komunizm, ale wróciłbym do tego, jak żyją osoby, na które donosił (…) KOD potrzebował na chwilę ikonki, bo Kijowski, alimenciarz, który oszukiwał własne dzieci i nie płacił alimentów mógłby sprawić wiele problemów, a Wałęsa spadł im, jak z nieba. Ikona Wałęsy jest bardzo użyteczna na cele polityczne, za chwilę będzie odsunięta na bok – powiedział w TV Republika dziennikarz "Do Rzeczy” Wojciech Wybranowski.
Adam Ostolski z Krytyki Politycznej przyznał, że martwią go sprawy, które przykuwają uwagę opinii publicznej i tworzą kolejne osie podziału. Jak dodał, większość Polek i Polaków żyje innymi problemami niż np. stadnina koni.
– Trybunał Konstytucyjny to poważna sprawa. Jeśli chodzi o Lecha Wałęsę, to jest to temat zastępczy i fakt, że opozycja wzięła Wałęsę na sztandar, to raczej brak autentycznego przywództwa i refleksji politycznej. Cokolwiek rząd robi, to duża część opozycji za tym biegnie, jak za szyszką rzuconą w powietrze. Nie jest to wesołe, bo inne sprawy są poważne – ocenił publicysta.
Innego zdania był Piotr Pałka z portalu Rebelya.pl, który przyznał, że nie martwi go, jakie mamy problemy, ponieważ to oznacza, że te poważniejsze są rozwiązywane przez rząd. Jak dodał, w chwili obecnej jest 80 proc. polityki i 20 proc. PR, a nie odwrotnie, jak było przez ostatnie osiem lat.
"Bardzo zła passa ministrów sportu"
Goście dyskutowali również nad sprawą byłego ministra sportu Andrzeja B., do którego dzisiaj rano weszli agenci CBA.
Zdaniem Wybranowskiego niedługo nastąpi wybielanie byłego posła PO. – Chciałbym przypomnieć, że ministra B. prokuratura zaczęła sprawdzać pod rządami PO-PSL. Nie zdecydowano mu się postawić zarzutów jesienią, bo były wybory – dodał.
Podobnej oceny był Pałka, który stwierdził, że pogłoski, według których Andrzej B. żył ponad stan, pojawiały się już za rządów PO-PSL, ale wtedy nic z tym nie zrobiono. – Bardzo zła passa ministrów sportu. Nie tylko w tym ministerstwie są duże pieniądze, ale jak widać, jednostki o słabym charakterze są rzucone na ten odcinek – stwierdził.
Wałęsa zostanie odstawiony na bok?
Publicyści spierali się także na temat postawy byłego prezydenta Lecha Wałęsy wobec ujawnionych przez IPN dokumentów.
Według Ostolskiego przez Wałęsę przemawia rozgoryczenie, zaś teczki powinny być zbadane przez historyków i udostępnione społeczeństwu na cywilizowanych warunkach. Jak dodał, wolałby, aby rozmawiano o problemach samotnych matek niż przeszłości byłego prezydenta.
Odmiennego zdania był Wybranowski, który ocenił, że Wałęsa stał się chwilowo polityczną ikoną dla tzw. komitetu Obrony Demokracji. Według niego były prezydent zostanie niedługo odstawiony. Z kolei Pałka stwierdził, że megalomania Wałęsy jest szeroko znana.
– Dyskusja o nim jest na tyle ważna, że jego legenda i pozycja utorowała drogę tym środowiskom, przeciwko którym ruch "Solidarności” walczył w latach 70. Gdybyśmy znali przeszłość Wałęsy, to by tym prezydentem nie został – ocenił publicysta.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
CBA w domu byłego ministra sportu. Dziś usłyszy zarzuty
Wałęsa: Bezpieka zachowuje się bardziej lojalnie, niż moi dawni koledzy