„Kampania Dudy celowała w „elektryzowaniu” konserwatywnej bazy kontynuacją polityki wsparcia społecznego i dorzucaniu do pieca w atakach na ideologię LGBT, oskarżeniach Niemiec o ingerencję w wybory w Polsce i niepokojem o żydowskie żądania reparacji wojennych” – pisze Politico.
Bazując na Late Poll, amerykański portal publicystyczny Politico pisze, że jest to znak „głębokiego podziału” kraju z połową głosujących, którzy skłaniają się do kontynuowania poparcia dla Dudy i partii rządzącej PiS dążącej do „radykalnej restrukturyzacji Polski, podczas gdy druga połowa chce pchnąć kraj w bardziej pro-europejskim kierunku”.
Autorka pisze, że kampania Dudy celowała w „elektryzowaniu konserwatywnej bazy kontynuacją polityki wsparcia społecznego i dorzucaniu do pieca w atakach na ideologię LGBT, oskarżeniach Niemiec o ingerencję w wybory w Polsce i zatroskaniem o żydowskie żądania reparacji wojennych. Natomiast Trzaskowski przyciągał szerokie rzesze tych, których niepokoiło upolitycznienie takich instytucji jak sądownictwo”.
Europejski, wielojęzyczny kanał „Euronews” również podkreśla niewielkie zwycięstwo obecnego prezydenta w pierwszych sondażach. Wspomina, że „partia rządząca była chwalona za programy wsparcia, dźwigające wielu ludzi z biedy, zwłaszcza na wsiach. Natomiast krytycy oskarżali ją o prześladowanie mniejszości, jak Żydów i LGBT oraz erozje demokratycznego prawa od kiedy doszła do władzy w 2015 r”. Wysuwany jest też argument o konflikcie z Brukselą dotyczący kwestii sądownictwa, której winien jest wg tego medium oczywiście obecny rząd i prezydent. Euronews pisze, że „jeśli wygra Trzaskowski, to przywróci dobre relacje z UE”.
Francuski dziennik „Le Monde” informuje o zaproszeniu przez Andrzeja Dudę rywala do Pałacu Prezydenckiego gdy wyniki były „o włos” na koniec „szczególnie ciężkiej kampanii”, w której „partia rządząca nie szczędziła ataków i inwektyw” i cytuje znaną już odpowiedź Trzaskowskiego, że stawi się po ogłoszeniu wyników oficjalnych. Gazeta cytuje też 19-letniego Filipa, zwolennika PO, który wierzy, mimo pierwszych wyników, że „obudzi się jutro w normalnej Polsce, ponieważ obecna władza wykazuje tendencje autorytarne, których nie sposób powstrzymać”.
BBC, główny brytyjski publiczny nadawca radiowo-telewizyjny podkreśla rosnącą różnicę między kandydatami w kolejnych sondażach i pisze, że zwycięstwo Dudy „zwiastuje kontrowersyjne zmiany w sądownictwie i sprzeciw wobec aborcji i praw dla gejów. On (Duda-red.) znalazł się na linii ognia w czasie kampanii, gdy powiedział w jednym z przemówień, że LGBT jest ideologią gorszą niż komunizm”.
Amerykańska stacja telewizyjna CNN zauważa, że prezydent Duda ogłosił zwycięstwo mimo, że wynik jest jeszcze niepewny ze względu na niewielkie różnice z kontrkandydatem i margines błędu, jaki dają pierwsze sondaże. Podkreśla, że zwycięstwo Dudy zostałoby „odebrane przez partię rządzącą PiS jako utwierdzenie populistycznej polityki prowadzonej przez te partie od początku”.