W Bieszczadach powyżej górnej granicy lasu wiatr wieje z prędkością ponad 90 km/godz. W niedzielę rano na Połoninie Wetlińskiej, gdzie widoczność jest ograniczona do 50 metrów, były cztery stopnie mrozu.
"Silny wiatr sprawia, że temperatura odczuwalna powietrza w górnych partiach gór jest niższa niż pokazują to termometry" – przypomniał ratownik dyżurny bieszczadzkiej grupy GOPR Jerzy Godawski.
Na połoninach leży średnio 30 cm śniegu. Miejscami pokrywa śnieżna dochodzi tam do półtora metra.
Natomiast w bieszczadzkich dolinach termometry pokazują, m.in. w Cisnej i Ustrzykach Górnych, jeden stopień Celsjusza powyżej zera. Leży 15-25 cm mokrego śniegu. Prędkość wiatru przekracza 30 km/godz. Widać w promieniu kilku kilometrów.
W górnych partiach Bieszczad obowiązuje drugi – w pięciostopniowej, rosnącej skali – stopień zagrożenia lawinowego. "Zagrożenie lawinowe występuje przede wszystkim na północnych stokach. Dotyczy m.in. masywów połonin Caryńskiej i Wetlińskiej, Tarnicy, Małej i Wielkiej Rawki oraz Szerokiego Wierchu" – mówił ratownik dyżurny.
Najnowsze
Czarnek: Hołownia szaleje, nie uznaje Sądu Najwyższego, który zatwierdził go jako posła na Sejm
Bronią swoich! Sejm odrzucił wniosek o uchylenie immunitetu Frysztakowi
Radni chcą skontrolować klub piłkarski WKS Śląsk Wrocław
Ostre słowa Kowalskiego: chce, żeby ten tchórz minister Kierwiński w końcu wyszedł!